Wizyta Głównego Lekarza Weterynarii na Ukrainie odbędzie się 11 kwietnia - potwierdził w środę PAP szef polskiej weterynarii Krzysztof Jażdżewski. Służby weterynaryjne będą rozmawiały o wprowadzonym 26 marca zakazie importu m.in. z Polski mięsa na Ukrainę.
"Dziś otrzymaliśmy pismo od głównego lekarza weterynarii Ukrainy, o tym, że 11 kwietnia możemy spotkać się we Lwowie. Planujemy pojechać tam z przedstawicielami granicznych lekarzy weterynarii, służb celnych, by wyjaśnić dokładnie sprawę eksportu produktów polskich na Ukrainę" - powiedział Jażdżewski.
Ukraina wprowadziła zakaz importu mięsa z Polski 26 marca. Powodem restrykcji, według ukraińskiego ministerstwa rolnictwa, były "wielokrotne przypadki wwożenia z krajów sąsiadujących z Ukrainą mięsa i jego wyrobów, które nie posiadały odpowiednich dokumentów weterynaryjnych".
Jażdżewski podkreślił, że polska strona chce ponadto ustalić procedury jakie będą obowiązywać w przypadku prób nielegalnego wwożenia mięsa czy też innych produktów pochodzenia zwierzęcego na Ukrainę.
Jego zdaniem, służby weterynaryjne nie mogą odpowiadać za próby przemytu mięsa w bagażnikach samochodów osobowych czy też w ciężarówkach ukrytego pomiędzy innymi towarami. Dodał, że już trzy tygodnie temu ukraińskie służby weterynaryjne były informowane o legalnych transportach polskiego mięsa.
"Zobaczymy jakie konkretne argumenty przedstawi strona ukraińska, nie możemy zapewnić, że nie będzie prób przemytu mięsa na Ukrainę" - zaznaczył szef weterynarii.
Jażdżewski poinformował, że obecnie są prowadzone rozmowy w Rosją w sprawie odblokowania polskiego eksportu mięsa na tamten rynek.
"Przygotowujemy, mam nadzieje ostateczne wyjaśnienia, które strona rosyjska potrzebuje. Chcemy najpóźniej do 15 kwietnia jeszcze raz się spotkać w celu udzielenia tych wyjaśnień, tak by strona rosyjska stwierdziła, że nie ma wątpliwości do systemu i otworzyła rynek dla polskich produktów" - powiedział Jażdżewski.
Negocjacje w sprawie wznowienia handlu mięsem trwają od pięciu miesięcy. Rosja wprowadziła 10 listopada 2005 r. zakaz importu mięsa z Polski, a od 14 listopada zakaz importu także produktów pochodzenia roślinnego. Sankcje te uzasadniła fałszowaniem przez polskich eksporterów świadectw weterynaryjnych i fitosanitarnych.
Według danych resortu rolnictwa, w 2005 roku eksport trzody chlewnej, mięsa i przetworów mięsnych na rynku krajów WNP stanowił ok. 33 proc. całego eksportu tych artykułów. Głównie wywożona była trzoda - na Ukrainę i do Rosji trafiło ponad 70 proc. eksportu - łącznie 18,1 tys. ton.