Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Będzie drugi nabór

5 stycznia 2016
30 listopada Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa rozpocznie drugi nabór wniosków o dotacje na odbudowę gospodarstw rolnych zniszczonych w trakcie tegorocznych powodzi. W pierwszym wykorzystano tylko 15 proc. pieniędzy przewidzianych na ten cel.

Ponieważ straty w rolnictwie spowodowane przez wiosenne i letnie powodzie i osuwiska były znaczące, a żywioł dotknął dziesiątki tysięcy gospodarstw, wydawało się, że liczba chętnych występujących o dotacje będzie bardzo duża. Tymczasem w pierwszym naborze wniosków - zakończonym 12 listopada - podania w ARiMR złożyło tylko 760 rolników chcących odbudować produkcję w swoich gospodarstwach (niewykluczone, że nieduża liczba podań dotrze jeszcze w najbliższych dniach pocztą). Wystąpili oni łącznie o pomoc w wysokości 61 mln zł, co stanowi zaledwie około 15 proc. całego limitu przeznaczonego na to działanie (400 mln zł) - na jedno gospodarstwo przypada przeciętnie nieco ponad 80 tys. zł dotacji. Najwięcej wniosków złożyli rolnicy z województw: świętokrzyskiego (280) i lubelskiego (220).
Prezes ARiMR Tomasz Kołodziej zdecydował, że ruszy drugi nabór wniosków na "przywracanie potencjału produkcji rolnej, zniszczonego w wyniku wystąpienia klęsk żywiołowych" - i nastąpi to 30 listopada. Rolnicy będą mieli czas do 30 grudnia na złożenie niezbędnych dokumentów. Jeśli wartość pomocy, o jaką występuje statystyczny rolnik, będzie na takim samym poziomie jak teraz, to funduszy powinno wystarczyć jeszcze dla ponad 4 tys. wnioskodawców.
Dlaczego jednak dotychczas tak niewielu właścicieli gospodarstw wystąpiło o wsparcie z publicznych funduszy? - Jest to spowodowane nieprecyzyjnym szacowaniem szkód przez komisje powołane przez wojewodów - uważa minister rolnictwa Marek Sawicki. Raport komisji jest kluczowy, bo na jego podstawie oszacowane są straty w produkcji i majątku danego gospodarstwa rolnego, a to jest najważniejszy dokument, jaki rolnik musi przedstawić w ARiMR. Warunkiem uzyskania dofinansowania jest bowiem udowodnienie, że powódź spowodowała straty w uprawach w wysokości co najmniej 30 proc., a szkody powstałe w budynkach czy maszynach i urządzeniach rolniczych wyniosły minimum 10 tys. złotych. Okazuje się zaś, że komisje często nie wypełniały rubryk dotyczących strat w majątku trwałym danego gospodarstwa i rolnik nie mógł złożyć wniosku o dotację do Agencji. Teraz te dane są dopiero uzupełniane i gospodarze będą mogli występować o wsparcie do ARiMR.
Tak jak przy pierwszym naborze, na odbudowę gospodarstwa będzie można dostać maksymalnie 300 tys. zł, a wkład własny rolników wynosić ma tylko 10 proc. planowanych kosztów inwestycji. Rolnicy będą mogli także uzyskać od Agencji 50-procentową zaliczkę, reszta zostanie im wypłacona po zakończeniu prac. Decyzje o przyznaniu dotacji wydawane będą na podstawie specjalnego rankingu: im większe straty spowodowała powódź w gospodarstwie, tym więcej punktów dostanie rolnik. Nie opłaca się także występować o maksymalną pomoc - 300 tys. zł, bo wtedy taki wnioskodawca dostanie 0 punktów. Dlatego przeciętny wniosek złożony w pierwszym naborze opiewa na 80 tys. zł, gdyż w takim przypadku rolnik dostaje aż 8 na 10 pkt rankingowych (10 pkt jest przyznawane przy dotacji poniżej 50 tys. złotych).


POWIĄZANE

20 listopada 2024 roku, w Warszawie odbyło się VI Posiedzenie Krajowej Rady Izb ...

Minister Polityki Agrarnej i Żywności Ukrainy Witalij Koval oraz Minister Rolnic...

Według stanu na 20 listopada od początku tego miesiąca koleją na Ukrainie przewi...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę