Ponad połowa Polaków nie ma kont bankowych. Zdecydowana większość to mieszkańcy wsi. To właśnie o nich zamierzają walczyć Banki Spółdzielcze.
I zapowiadają rewolucyjne jak na warunki wiejskie inwestycje. "Chodzi o to aby każda placówka Banku Spółdzielczego była wyposażona w bankomat, czytnik, terminal i karty bankomatowe. W tej mierze podjęliśmy prace szerszą a może taką od podstaw. Będziemy zaczynali od kart lokalnych a skończymy na kartach międzynarodowych." - mówi Eugeniusz Laszkiewicz Krajowy Związek Banków Spółdzielczych
W ten sposób Banki Spółdzielcze przez najbliższe 5 lat chcą osiągnąć 15% udział w rynku. Nie będzie to łatwe, ale pole do popisu jest ogromne. Szczególnie na wsi, bo tam potencjalnych klientów jest najwięcej. Stąd też główne oferty banków kierowane bezpośrednio do rolników i producentów rolnych. "To wszystko zmierza do tego, by rolnik posługiwał się nie tylko środkami unijnymi, które także są w obrocie przez Banki Spółdzielcze, ale aby mieć ciągłość obsługi i dostęp do potrzebnych funduszy." - dodaje - Eugeniusz Laszkiewicz. Banki Spółdzielcze obracają blisko 90% pieniędzy przeznaczonych na dopłaty bezpośrednie.