Jeżdżące po Skórzewie wozy strażackie zaalarmowały mieszkańców wsi.
- Po takich przedsięwzięciach jak podłączenie nowej hydroforni, przez jakiś czas woda może być skażona. Dla pewności nie należy pić wody z kranu, nawet po przegotowaniu - mówi Adrian Napierała, prezes Zakładu Usług Komunalnych w Dopiewie. Od soboty po Skórzewie jeżdżą strażacy i przez megafony zachęcają do korzystania ze stojącego przy kościele beczkowozu. Choć oficjalnej informacji o skażeniu wody nie przekazano, niektórzy czują się zaniepokojeni. - Podobno w wodzie wykryto bakterie coli. Mówią, że nie wolno jej pić. Ale czy można się kąpać? - pyta jeden z mieszkańców, który zadzwonił do "Gazety".