Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Autoryzacja do wymiany

19 sierpnia 2010
Komisja Europejska szykuje zmiany w zasadach dopuszczania na rynek organizmów genetycznie zmodyfikowanych. Propozycja jest krytykowana zarówno przez zwolenników jak i przeciwników GMO. Ale obecny system autoryzacji też nikomu się nie podoba.

Teoretycznie wszystko jest proste. Najpierw trzeba zbadać czy nowy produkt GMO nie jest szkodliwy dla ludzi i środowiska. Potem unijne instytucje wydają ważną przez 10 lat autoryzację.

Tyle teorii. Praktyka jest taka, że od momentu wejścia w życie tych przepisów Unia Europejska dopuściła do uprawy tylko dwie transgeniczne rośliny: kukurydzę MON 810 oraz ziemniak „Amflora”. Kolejne odmiany czekają w kolejce na autoryzację.

prof. Joachim Schiemann - Julius Kuhn Institute: głównie chodzi tu o odmiany kukurydzy odpornej na herbicydy oraz buraków cukrowych z podobną odpornością. W Stanach Zjednoczonych dwa lata po dopuszczeniu takiej odmiany buraków do handlu 95% farmerów zasiewa nimi swoje pola.

Procedury autoryzacji są długie i potrafią trwać nawet kilkanaście lat. Na przykład ten burak H7-1 czeka na nią od 2000 roku. Najwcześniej szansę na komercyjny wysiew ma w …2016 roku. Dzieje się tak mimo, że w innych krajach świata takie rośliny są już dawno uprawiane.

Jednocześnie w Unii Europejskiej dużo łatwiej jest uzyskać zgodę na import GMO. Obecnie na unijnym rynku jest około 50 transgenicznych produktów. Tylko w zeszłym miesiącu Komisja Europejska wydała pozwolenie na import 6 nowych odmian kukurydzy. Co zresztą ostro skrytykowali ekolodzy.

Joanna Miś – Greenpeace Polska: Greenpeace sprzeciwia się każdym kolejnym autoryzacjom GMO. Komisja Europejska zezwoliła na sprzedaż kolejnych sześciu nowych odmian kukurydzy. Szczęśliwie nie jest to autoryzacja upraw, które zawsze prowadzą do zanieczyszczenia środowiska.

Krytykowana z każdej strony Komisja Europejska postanowiła zmienić zasady autoryzacji produktów GMO do uprawy. Teraz unijni urzędnicy będą tylko badać czy dany produkt jest bezpieczny, a decyzję o ewentualnej uprawie pozostawią rządom państw członkowskich.

prof. Joachim Schiemann - Julius Kuhn Institute: to może wejść w życie bardzo szybko. Z tego co mówi Komisja Europejska wynika, że drastycznie zmieni to cały system. Ale trudno teraz przewidzieć jakie będą tego efekty.

Propozycje Brukseli już skrytykowali zarówno zwolennicy jak i przeciwnicy GMO. Ich zdaniem doprowadzi to do podziału Europy na pół.

Christel Happach-Kasan – członek Bundestagu: to nie jest dobra propozycja. Rządy państw członkowskich powinny mieć możliwość ustalania zasad koegzystencji, a nie decydowania czy są za lub przeciw GMO.

W Unii Europejskiej można znaleźć kilkadziesiąt odmian genetycznie zmodyfikowanych roślin. Ale tylko na takich doświadczalnych i zamkniętych polach. Szacuje się, że GMO na całym świecie uprawia 14 milionów farmerów na 134 milionach hektarów.


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę