Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Apel G8 o żywność

21 kwietnia 2009
Najbogatsze państwa i ich ministrowie mogą już tylko apelować, bo nie potrafią stworzyć ani wesprzeć organizacji niosących pomoc krajom i ludom będącym w potrzebie. Klęski humanitarne, głód panujący w środkowej, wschodniej i południowej Afryce jest po prostu nie do opanowania.

Docierająca za pośrednictwem międzynarodowych i krajowych organizacji żywność jeśli nie jest rozkradana przez miejscowych, murzyńskich kacyków to trafia na bazary, miast do najbardziej potrzebujących. Dlatego ministrowie rolnictwa państw G8 obradujący we Włoszech zaapelowali w poniedziałek, 20 kwietnia br. do odpowiednich organizacji światowych o ocenę, czy istniejący system rezerw żywności może dać odpowiedź na kryzysy humanitarne i pomóc ograniczyć raptowny wzrost cen.

Po trzech dniach obrad w eleganckim centrum kongresowym i pobycie w luksusowych hotelach z dobrym wyżywieniem i wyszynkiem w Cison di Valmarino na północy Włoch szefowie resortów rolnictwa siedmiu najbardziej rozwiniętych państw świata oraz Rosji w pocie czoła przygotowali wspólne stanowisko i w opublikowanym dokumencie zwrócili uwagę na potrzebę wprowadzenia odpowiednich mechanizmów w reakcji na zagrożenia i kryzysy rynków. Ich zdaniem krajowe i międzynarodowe ośrodki kontroli sektora rolnego należy usprawnić, a ich pracę skoordynować. Ponadto ministrowie opowiedzieli się za kontynuowaniem reformy takich międzynarodowych organizacji, jak Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO).

Jest jeszcze drugie dno łączace zjawsiko głodu i ... piractwa u wybrzeży rogu Afryki. Okazuje sie, że piraci, to dobrowolne, zorganizowane grupy ochrony wybrzeża Somalii. Statki rybackie bogatych państw przez wiele ostatnich lat trzebiły ławice tuńczyków i innych cennych gatunków ryb u wybrzeży takich włąsnie państw bedących w istocie w stanie rozkładu wskutek wewnętrznych plemiennych walk jak np. Somalia. Na plaże zrzucano beczki z najbardziej groźnymi substancjami i zwykłymi odpadami przemysłowymi wywołującymi choroby skóry i inne powikłania żyjacej tam ludności. Zorganizowane ad hoc grupy samoobrony wybrzeża w miare upływu czasu wyrodziły się i przerodziły w bandyckie grupy pirackie. A wszystko to z biedy i chaosu wywołanego domowymi wojnami.

Zastanowienie budzić może jeszcze jeden postulat - wniosek który sformułowali w końcowym dokumencie szefowie resortów rolnictwa najbogatszych krajów tego świata - o konieczności zwiększenia produkcji energii odnawialnej z biomasy oraz dalszych inwestycji, stanowiących "zrównoważoną kombinację wymogów polityki energetycznej i produkcji rolnej". Wiadomo bowiem, że zwiększanie areału upraw np. rzepaku na biodisel może powodować wzrost cen roślinnego oleju jadalnego. Chyba że chodzi o inne rodzaje roślin energetycznych, np. wierzbę wiciową, topolę, ślazowiec pensylwański, topinambur, miskanty (olbrzymi i cukrowy), różę wielkokwiatowa czy rdest sachalinski.


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę