"Wiktory" rozdane. Małysz znowu spełnił marzenia rodów. Jest nowa oferta dla podglądaczy – Wiśniewski się obnażył. I "coś" upadło – jakaś koalicja?
Ale, aby nie było za wesoło. Karnawał się skończył. Tomasz Lis, trzykrotny laureat "Wiktorów" skrytykował ideę konkursu – wspomniał coś o utracie wiary w rzetelność całego przedsięwzięcia. Dla ostudzenia utożsamiających się z sukcesami najdalej latającego – porażka niekoniecznie najczęściej strzelających (do bramki rzecz jasna). Lider, nie wiedzieć czemu najpopularniejszego zespołu muzycznego nie myślał o show, robi to wszystko bo jest przykładnym mężem, wzorowym ojcem – powód jest pozamedialny – chce zapewnić byt rodzinie. Rząd mniejszościowy? Ach, a któż teraz zajmie się lansowaniem cudownych recept na uzdrowienie, któż okaże chęć "zmiany świata", choćby za wszelką cenę?
Emocje opadły.
I wszystko wraca do normy. Prawie 20% bezrobocie, afera korupcyjna i żenujące śledztwo, protesty rolników, kolejna bitwa w wojnie z bandytami znowu przegrana (38 policjantów, w tym 10 antyterrorystów, w konfrontacji z 2 bandytami) – "piękna" nasza Polska cała. Bezrobocie – spadnie (tylko kiedy?), rolnicy może wrócą... do gospodarstw (bo skoro nowy minister poprosi: dajcie nam dwa tygodnie), śledztwo (pomińmy). A jeśli chodzi o bitwę, o wojnę – możemy spać spokojnie... zawsze można zwołać konferencję.
W Polsce konferencja jest antidotum na wszelkie zarazy. Narzędziem konferencji są, bowiem słowa, a te w połączeniu z gestem i wiarą mówców w nie czynią cuda. Mistrzem jest tu "spec" od finansów, ale inni mu nie ustępują. Po wypadku w Magdalence szef polskiego rządu powiedział: podejmiemy decyzje w kierunku lepszego wyposażenia naszych policjantów, oczekuję, że policja podejmie kroki w kierunku lepszego szkolenia, że zostaną wyciągnięte wnioski. ...Decyzje po raz kolejny mają zostać podjęte, wnioski wyciągnięte... po raz kolejny. Przestaję wierzyć, że przyszłość zostanie "dokonana", że stanie się teraźniejszością. W sierpniu zeszłego roku zginął policjant, od 1990 roku dziewięćdziesięciu, wczoraj został zabity kolejny, piętnastu jest rannych.
Rzeczywistość otacza nas coraz bardziej, rzeczywistość drwi z nas. Czy na pewno ona?