Nowe unijne prawo ma zmniejszyć szarą strefę alkoholi w Polsce wartą 2 miliardy złotych rocznie - pisze "Puls Biznesu".
Nowe przepisy będą obowiązywały od 1 lipca. Jak czytamy w gazecie, zaostrzone zostały zapisy dotyczące chemikaliów, które umożliwiają skażenie alkoholu etylowego wykorzystywanego w płynach do spryskiwaczy, kosmetykach czy biopaliwach.
Do całkowitego skażania alkoholi dopuszczają one euroskażalnik, bądź jedną z 23 innych metod wpisanych na unijną listę, zgłoszonych przez kraje członkowskie. Wcześniej panowała tu dowolność, co było na rękę organizacjom przestępczym.
Leszek Wiwała, prezes Związku Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy, mówi, że teraz każdy kraj, który zgłosi metodę skażania alkoholu, ponosił będzie pełną odpowiedzialność za to, że rzeczywiście alkohol będzie nie do odkażenia.