Od 1995 do połowy 2005 r. wrocławskim oddziałem agencji kierowali ludzie zamieszani w korupcję i niegospodarność - ustaliła prokuratura. Skarb państwa stracił na ich działalności kilkadziesiąt milionów złotych.
Prokuratura, policja i służby specjalne od końca lat 90. nie wychodzą z wrocławskiego oddziału Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa (dziś Agencji Nieruchomości Rolnych). Według śledczych setki hektarów gruntów w bardzo atrakcyjnych miejscach we Wrocławiu i w okolicach były sprzedawane po zadziwiająco niskich cenach. Zdarzało się, że w ciągu kilku miesięcy od transakcji grunt zyskiwał na wartości nawet kilkunastokrotnie. Zarzuty dotyczą kilku kolejnych szefów agencji - jeden z nich został aresztowany w zeszłym tygodniu.
Wiesław D. kierował wrocławskim oddziałem w latach 1995-2000. Według wrocławskiej prokuratury apelacyjnej, która prowadzi śledztwo, za jego czasów w agencji działał gang. Państwowa ziemia za małe pieniądze przechodziła w prywatne ręce, a w zamian do kieszeni urzędników trafiały łapówki.
Po odwołaniu ze stanowiska Wiesław D. został prezesem kontrolowanej przez agencję spółki TON Agro Wrocław. Spółka została powołana, żeby podnosić wartość terenów po byłych PGR-ach i sprzedawać je po jak najlepszych cenach. Ale tego nie robiła. Atrakcyjne ziemie oferowała jako grunt rolny. Dopiero nabywcy przekwalifikowywali je na tereny budowlane i sprzedawali ze sporym zyskiem.
Przed sądem toczą się już trzy sprawy, w których Wiesław D. jest oskarżonym. Pierwsza dotyczy sprawy ujawnionej w 1998 r. przez "Gazetę". Za państwowe pieniądze agencja przerobiła budynek dawnego przedszkola w Wysokiej pod Wrocławiem na trzy piękne mieszkania, po czym sprzedała je za grosze urzędnikom agencji.
W drugiej sprawie Wiesław D. został oskarżony o korupcję. Według prokuratury łapówkę wręczył biznesmen Zenon M., były poseł Kongresu Liberalno-Demokratycznego. W zamian dyrektor miał mu ułatwić kupno dwóch atrakcyjnych nieruchomości.
Trzecia dotyczy ziemi na skraju Wrocławia, na której dziś stoi centrum handlowe z hipermarketem Auchan. Wiesław D. sprzedał ją jako grunt rolny prywatnej firmie. Ta ziemię przekształciła na budowlaną i odsprzedała z wielkim zyskiem inwestorowi, który postawił na niej centrum handlowe. Według prokuratury tylko na tym terenie skarb państwa stracił 20 mln zł.
Wiesław D. od kilku miesięcy siedzi w areszcie, ale zarzuty postawiono również sześciu innym osobom. Są podejrzani o udział w gangu, który ustawiał przetargi na grunty po byłych PGR-ach.
Waldemar S. szefował wrocławskiemu oddziałowi agencji od 2000 do 2002 r. Nadzorował działalność Wiesława D. w TON Agro Wrocław. Od tygodnia siedzi w areszcie podejrzany o niegospodarność. Razem z nim do aresztu trafił główny księgowy wrocławskiego oddziału ANR Stanisław K. Zdaniem prokuratury skarb państwa stracił na ich działalności 25 mln zł.
Po zwycięstwie wyborczym SLD i PSL nowym szefem agencji został działacz Sojuszu Stanisław S. Pracował do lipca 2005 r., kiedy policjanci zatrzymali go pod zarzutem korupcji. Miał wziąć łapówki od dwóch biznesmenów kupujących grunty byłych PGR-ów.
.png)
Zaloguj przez Facebook
