Sąd antymonopolowy orzekł, że rynek hurtowy w Broniszach ogranicza wolną konkurencję i nakazał mu ponowne otwarcie targowiska owocowo-warzywnego na Okęciu. Zieleniak został wykupiony i zamknięty przez Bronisze 3 lata temu.
Trzy lata temu rynek hurtowy w Broniszach wykupił udziały firmy "Ekogreen",
która zarządzała targowiskiem i postanowił przenieść cały tamtejszy handel do
siebie. Nie obyło się oczywiście bez protestów rolników i handlowców, którzy nie
chcieli się przenosić. Ostatecznie w marcu 2000 roku zieleniak w asyście policji
został zamknięty.
Tymczasem po 3 latach od tych wydarzeń okazało
się, że działania Bronisz były nadużywaniem dominującej pozycji na rynku. Prezes
Urzędu Ochrony Konsumentów nakazał Spółce Bronisze zaniechać praktyk
ograniczających konkurencję.
Bronisze odwołały się od tej decyzji, jednak sąd antymonopolowy w całości ją
podtrzymał. Co to oznacza? Otóż rynek hurtowy w Broniszach po uprawomocnieniu
się wyroku będzie zobowiązany do ponownego otwarcia targowiska na
Okęciu.
Kupcy z Okęcia zapowiadają, że będą się domagać ukarania
winnych – bezprawnego ich zdaniem – zamknięcia zieleniaka na Okęciu. Nie
wykluczają także, że wystąpią do sądu z wnioskiem o odszkodowania ze strony
Bronisz.
Jeżeli rynek hurtowy nie podporządkuje się decyzji sądu i nie otworzy zieleniaka prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów ma prawo nałożyć na Bronisze kary finansowe wynoszące od 10 do 1000 euro za każdy dzień zwłoki.