Od 1 maja Wielka Brytania nie stawia nam żadnych ograniczeń na rynku pracy. Każdy, kto znajdzie pracodawcę, może zatrudnić się legalnie. Większość pozostałych krajów Piętnastki stosuje okresy przejściowe lub ogranicza dostęp do świadczeń socjalnych.
- Spodziewamy się, że większość z czekających w Anglii 550 tys. miejsc pracy zajmą Polacy - mówi Christopher Thompson, sekretarz ds. politycznych brytyjskiej ambasady.
- Osiem tysięcy ofert zatrudnienia codziennie przybywa w Jobcentre Plus - zapewniał w Łodzi Mark Grimshaw z ministerstwa pracy Wlk. Brytanii. Wczoraj zaczęły się w Łodzi targi brytyjskich ofert pracy. Jest ich 960. - Potrzebujemy pracowników o wysokich kwalifikacjach, zwłaszcza w służbie zdrowia, transporcie, edukacji i hotelarstwie - mówi Grimshaw.
Na Wyspach mieszka ok. 200-500 tys. Polaków - szacuje brytyjska Polonia. Ta liczba lada moment może się podwoić. - Mieszkam w Londynie 15 lat, ale tylu Polaków jeszcze tu nie było - mówi Jacek, który wyjechał po studiach. Pracuje legalnie w laboratorium fotograficznym. Na Church Street, gdzie od dwóch miesięcy działa "Rejs" - pierwszy polski pub w Londynie - nikogo nie dziwią auta z naszą rejestracją.
Konkurencja już zmusza firmy autokarowe do obniżek cen biletów. Z Europą Express do Londynu i z powrotem można jechać za 399 zł. - Proponuję bilet powrotny, bo rzeczywistość na miejscu może sprawić zawód - uprzedza pracownica firmy.
- Nie znasz języka, będziesz robił za grosze dla Polaka. Nie masz fachu, będziesz mył gary u Araba. Nie masz znajomości, skończysz w parku - ostrzega Maciek, też od lat w Anglii.
- Mam 22 lata i co piątek muszę prosić mamę o 6 zł na piwo. W Anglii, jak się postaram, zarobię 150 funtów tygodniowo. Tyle to mój stary dostaje za miesiąc - ucina Paweł. Jutro kupuje bilet.
Rząd brytyjski otwiera rynek pracy mimo larum, jakie podniosła opozycja i prasa popularna. Brukowce straszą zalewem "sępów", które będą naciągać opiekę społeczną i zdrowotną, Cyganami, chorymi na AIDS itp.
By zapanować nad sytuacją, rząd brytyjski stworzył rejestr, do którego będą musieli się wpisywać pracownicy z Europy Środkowej. Formularz trzeba wysłać w ciągu miesiąca od podjęcia pracy; musi tego dopilnować pracodawca. Wpisanie do rejestru ma kosztować 50 funtów.