Przedsiębiorcy w większości popierają planowane przez rząd podwyższenie wieku emerytalnego do 67. roku życia. Uważają jednak, że samo wydłużenie wieku to za mało.
Małgorzata Rusewicz z Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan powiedziała, że już teraz problem ze znalezieniem pracy mają osoby około 50. roku życia. Według Małgorzaty Rusewicz pracodawcy chętniej zatrudnialiby takie osoby, gdyby zlikwidowano 4-letni okres ochronny dla pracowników przed emeryturą. To, że pracodawca nie może zwolnić osoby od 56. roku życia w przypadku kobiet i 61. roku życia w przypadku mężczyzn, sprawia, że znalezienie pracy po pięćdziesiątce jest prawie niemożliwe - uważa Małgorzata Rusewicz.
Zdaniem Jeremiego Mordasewicza z Lewiatana, po to, by osoby starsze mogły pracować jak najdłużej, potrzebne są też inne działania. Rozmówca IAR wskazuje na zwiększenie inwestycji tworzących miejsca pracy, usprawnienie pośrednictwa pracy, lepszą opiekę zdrowotną czy edukację osób starszych.
Jeremi Mordasewicz twierdzi, że wydłużenie wieku emerytalnego jest konieczne. Według niego, bez tego grozi katastrofa systemu emerytalnego. Dodał, że skoro żyjemy coraz dłużej, to i pracować musimy dłużej.
Rząd chce, by stopniowe wydłużanie pracy Polaków rozpoczęło się od 2013 roku. Obecnie nad projektem wydłużającym wiek emerytalny pracuje nadzwyczajna komisja sejmowa.