Ministerstwo Rolnictwa kierowane przez Krzysztofa Jurgiela opozycja uważała za najgorsze w rządzie. Dwie najpoważniejsze przedwyborcze obietnice - tańsze paliwo dla rolników i wprowadzenie biopaliw - wciąż pozostają na papierze.
Opozycja zarzuca Jurgielowi fiasko podczas negocjacji w Brukseli nad reformą rynku cukru (minister zachował się z godnością, ale nie uzyskał żadnych rekompensat dla naszych rolników i cukrowni). Podległa mu Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR) ma poważne opóźnienia w wypłacaniu pieniędzy z dopłat bezpośrednich (w zeszłym roku o tej porze ponad dwa razy więcej rolników dostało pieniądze).
Minister Lepper dostaje też w spadku od poprzednika inne niezałatwione sprawy. Dostawcom mleka grożą poważne kary finansowe za przekroczenie unijnych limitów (trzeba wytargować w Brukseli dodatkowe kwoty). Producenci owoców miękkich domagają się zablokowania importu owoców z Chin. Minister Jurgiel wysłał w obu sprawach wnioski do Brukseli, ale jak ognia unikał wyjazdu do unijnej stolicy. Chłodem wieje też z Rosji - od czterech miesięcy mamy zablokowaną granicę dla eksportu naszej żywności. Resort rolnictwa, który za dwa lata musi przygotować nowy system informatyczny do obsługi dopłat, nie ma jeszcze dla niego nawet polskiej nazwy. W ARiMR, przez którą płyną dopłaty, panuje paraliż wywołany czystkami kadrowymi PiS.
Budownictwo
Premier Marcinkiewicz zapowiadał, że powstanie 3 mln mieszkań w ciągu ośmiu lat oraz że już latem zacznie działać ustawa, dzięki której pojawią się kredyty mieszkaniowe z budżetową dopłatą. A efekty? Mizerne. Do tej pory rząd skierował do Sejmu tylko projekt owej ustawy. Nowy minister budownictwa Antoni Jaszczak musi więc przekonać rząd, a zwłaszcza premiera, że w kwestii budownictwa mieszkaniowego trzeba jak najszybciej przejść od słów do czynów.
Problem w tym, że - jak twierdzą specjaliści - tanie kredyty z dopłatą nie rozruszają budownictwa mieszkaniowego, dopóki dławić je będą liczne bariery. Deweloperzy uważają więc, że sprawą priorytetową są plany zagospodarowania przestrzennego, które odblokowałyby podaż gruntów oraz uproszczenie przepisów budowlanych. Inną pilną sprawą jest decyzja rządu w kwestii definicji budownictwa społecznego, która miałaby zapobiec podwyżce VAT na mieszkania od 2008 r. Niepewność grozi bowiem zahamowaniem wzrostu inwestycji mieszkaniowych.
Dotychczasowy minister transportu i budownictwa Jerzy Polaczek oraz jego zastępca Piotr Styczeń, który jest równocześnie pełnomocnikiem rządu ds. budownictwa mieszkaniowego, zdawali sobie z tego sprawę. Jaszczak odziedziczy więc po Polaczku niemal gotowe projekty ustaw, np. z definicją budownictwa społecznego. Może też liczyć na pomoc Stycznia, który zna się na sprawach mieszkaniowych.
Gospodarka morska
Rybacy krytykowali ministra rolnictwa Krzysztofa Jurgiela za to, że zabronił im łowić w niedziele i święta. Domagają się też spełnienia przedwyborczych obietnic PiS dotyczących odszkodowań za wydłużone okresy ochronne na połów dorsza. Odszkodowania takie dostają rybacy ze wszystkich państw Unii, tylko nie Polacy. To problemy wymagające pilnego rozwiązania.
Priorytetowym zadaniem będzie wybudowanie autostrad łączących porty z resztą kraju. Dla trójmiejskich portów autostrada na południe to sprawa najwyższej wagi. Nowy minister gospodarki morskiej będzie musiał też zdecydować, gdzie powstanie terminal przeładunku gazu ziemnego.
.png)
Zaloguj przez Facebook
