Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

23 baców posiada prawo do wyrobu oscypków

18 kwietnia 2011
Jak podaje PAP, tylko 23 baców na około 100 produkujących oscypki posiada unijne świadectwa jakości, uprawniające do wytwarzania tych serów - informuje Izabela Zdrojewska, rzeczniczka Głównego Inspektoratu Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych.
Po wyroku sądu skazującego bacę, który wyrabiał oscypki bez certyfikatu unijnego, bacowie zastanawiają się czy warto wyjść w tym roku na halę. W marcu Sąd Rejonowy w Nowym Targu skazał nieprawomocnym wyrokiem bacę z Zębu koło Zakopanego na pół roku więzienia, w zawieszeniu na dwa lata. O wyroku napisała gazeta krakowska.
Oscypek od 2008 roku jest produktem tradycyjnym, chronionym prawnie w całej UE. Tradycyjny oscypek musi być wykonany zgodnie z określoną recepturą z odpowiedniego mleka i mieć wrzecionowaty kształt. Oprócz kształtu sera i jego składu chroniona jest też sama nazwa "oscypek".
Producenci tradycyjnego oscypka, którzy chcą sprzedawać swoje sery, muszą uzyskać świadectwo potwierdzające zgodność sposobu jego wytwarzania z metodami produkcji opisanymi w specyfikacji. Takie świadectwa wydawane są na podstawie kontroli przeprowadzanej na wniosek producenta.
Bacówkę w Jaworkach koło Szczawnicy, którą od wielu lat prowadził baca z Zębu, skontrolowali we wrześniu ubiegłego roku kontrolerzy Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHARS) z Krakowa. Kontrolerzy ustalili, że baca, który z owcami wyszedł na halę w maju, musiał do września zrobić i sprzedać, co najmniej 200 oscypków nie posiadających unijnego certyfikatu.
Skazany baca, produkuje oscypki od ponad 30 lat, a sztuką tą trudnili się też jego przodkowie. Tłumaczył on kontrolerom, że oscypków, które wyprodukował, nie sprzedał a rozdał swojej rodzinie. Baca z Zębu przyznał PAP, że ubiegał się o certyfikat, ale nie zdążył przeprowadzić jej do końca "ze względu na skomplikowane i długotrwałe procedury".
"Zupełnie nie spodziewałem się tak surowego wyroku" - powiedział PAP baca z Zębu i dodał że, w tym sezonie prawdopodobnie w ogóle nie wyjdzie z owcami na hale. Baca zapowiedział, że od wyroku złoży odwołanie i ma nadzieję na oczyszczenie z zarzutu.
Od kiedy oscypek stał się marką chronioną w Unii, na zakopiańskich straganach bardzo trudno jest znaleźć oscypka posiadającego certyfikat unijny. Większość handlujących pod Giewontem oferuje "serki gazdowskie" i inne wyroby jedynie podobne do oscypków.
Handlujący serami w Zakopanem mówią, że certyfikacja unijna oscypka przyniosła zupełnie odwrotny i niepożądany efekt. "Wcześniej sprzedawaliśmy oscypki legalnie, dziś musimy to robić ťspod ladyŤ" - mówi PAP chcąca zachować anonimowość sprzedawczyni serów.
Bacowie mówią, że oscypek bez certyfikatu sprzedaje się równie dobrze. Konsumenci nigdy nie pytają, czy oscypek posiada certyfikat unijny, a oscypki powstające w bacówkach są sprzedawane na miejscu. Najlepsi bacowie niejednokrotnie nie nadążają z produkcją serów. Wiele oscypków trafia także za granicę, najwięcej do Stanów Zjednoczonych.
Prezes Związku Hodowców Owiec i Kóz w Nowym Targu, Jan Janczy uważa, że nie powinno się karać uznanych producentów serów. "Na rynku w zdecydowanej większości sprzedawane są podrobione oscypki, wytwarzane niezgodnie z tradycją, jednak ich producenci pozostają bezkarni" - powiedział Janczy.
Jeden z inicjatorów rejestrowania oscypka jako produktu regionalnego, starosta tatrzański Andrzej Gąsienica - Makowski broni słuszności tej idei. "Ubolewam nad wyrokiem jaki padł na znanego bacę" - powiedział PAP Gąsienica - Makowski i dodał, że będzie to przestroga dla innych baców, sprzedawców i restauratorów, że kontrole oscypków faktycznie są, a jej skutki mogą być dotkliwe.
W Unii Europejskiej funkcjonuje system służący ochronie i promocji tradycyjnych produktów regionalnych. Można je rejestrować w trzech kategoriach: Chroniona Nazwa Pochodzenia, Chronione Oznaczenie Geograficzne i Gwarantowana Tradycyjna Specjalność.
Tradycyjny oscypek, zgodnie z certyfikatem, może być wytwarzany wyłącznie na obszarze wybranych gmin i powiatów województwa małopolskiego i śląskiego.
Pierwszymi polskimi produktami tradycyjnymi zarejestrowanymi w Unii była bryndza podhalańska, zarejestrowana w 2007 roku, i oscypek zarejestrowany rok później.


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę