Do prawie 17 milionów wzrosła w 2011 roku liczba mieszkańców USA odczuwających powtarzający się niedobór żywności; liczba ta wzrosła o 800 tysięcy w porównaniu z rokiem 2010 - podało w środę ministerstwo rolnictwa USA.
Według raportu ministerstwa prawie 17 milionów Amerykanów doświadczało w zeszłym roku "bardzo słabego bezpieczeństwa żywnościowego". Oznacza to, że musieli oni rezygnować z posiłków lub nie jeść przez cały dzień z powodu braku pieniędzy na jedzenie.
Jak wyjaśnia raport, problemy te są najczęstsze na południu USA, w rodzinach osób samotnie wychowujących dzieci, w gospodarstwach domowych osób czarnoskórych i hiszpańskojęzycznych. Najwyższy wskaźnik - 19,2 proc. - odnotowano w stanach Missisipi i Arkansas.
Wskaźnik braku bezpieczeństwa żywnościowego utrzymywał się w USA stale na poziomie 16,4 proc. do roku 2008 od 1995 roku, kiedy resort rolnictwa zaczął publikować raporty na ten temat. W 2008 roku wskaźnik zaczął gwałtownie rosnąć.
Koszty pomocy żywnościowej dla ubogich stają się tematem wyborczym przed listopadowymi wyborami prezydenckimi. Republikanie opowiadają się za cięciami w tej pomocy, Demokraci uważają takie cięcia za zbyt głębokie.