Premier Leszek Miller oświadczył w poniedziałek, że 11 maja to tylko propozycja daty referendum ws. wejścia Polski do UE i każdy może składać takie propozycje.
Ja nie podałem daty referendum, podałem propozycję, która może być rozważana, co więcej – ta propozycja, została ujęta w uchwale Rady Krajowej SLD - powiedział w poniedziałek dziennikarzom w Sejmie Miller. Przypuszczenia, że ktoś w Polsce ma monopol na zgłaszanie tego typu propozycji uważam za śmieszne. Premier dodał, że "każdy obywatel może wystąpić z taką propozycją", a decyzję o referendum może podjąć Sejm albo prezydent za zgodą Senatu. W każdym z tych przypadków SLD, jako partia mająca największe przedstawicielstwo w parlamencie, będzie co najmniej współdecydował – podkreślił szef rządu.
Zdaniem Millera, zrozumiałe jest to, że SLD podczas sobotniej Rady Krajowej debatował "nad najlepszym sposobem przeprowadzenia referendum" i zrozumiałe jest także, że Sojusz zaproponował termin w uchwale Rady Krajowej. Jeżeli ktoś ma lepszy termin i będzie mógł to uzasadnić, to jesteśmy otwarci na propozycje – podkreślił premier..
W marcu w Atenach zostanie uroczyście podpisany traktat akcesyjny i od tego czasu można organizować referenda – dodał Miller.