aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

1 listopada - Dzień Wszystkich Świętych

31 października 2003

"Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą"

1 listopada przypada Dzień Wszystkich Świętych, w którym Kościół katolicki składa hołd tym zmarłym, którzy dostąpili już świętości u Boga; 2 listopada - Święto Zmarłych (Dzień Zaduszny) - jest dniem modlitw za dusze zmarłych, które do pełnej świętości potrzebują modlitwy, zarówno wiernych i Kościoła.

Tradycja obchodów Dnia Wszystkich Świętych sięga pierwszych wieków chrześcijaństwa. Już w III wieku, gdy oddawano cześć męczennikom, rozpowszechnił się zwyczaj przenoszenia relikwii świętych z miasta do miasta. W ten sposób chciano podkreślić, że święci są "własnością" całego Kościoła.

Dzień Wszystkich Świętych został wprowadzony przez papieża Bonifacego IV (608-615) z okazji przemianowania rzymskiego Panteonu na świątynię chrześcijańską ku czci Najświętszej Marii Panny. Do tego miejsca zwieziono, na osobiste życzenie papieża, wiele relikwii chrześcijańskich z okolicznych katakumb i cmentarzy. W 834 roku papież Grzegorz IV potwierdził tę decyzję, ustanawiając 1 listopada Dniem Wszystkich Świętych.

Nawiedzanie grobów zmarłych jest zwyczajem znanym niemal wszystkim ludom i przekazywanym z pokolenia na pokolenia. Chrześcijanie podjęli tę tradycję i nadali jej własny sens.

Pierwsze chrześcijańskie gminy w Kartaginie i Hadrumentum grzebały swych zmarłych we wspólnych nekropoliach, w pobliżu innych grobów. Już wówczas kultywowano obyczaj nawiedzania cmentarzy.

W Polsce jeszcze na początku XX wieku podczas Dnia Wszystkich Świętych szczególną czcią starano się otaczać żebraków oraz tzw. proszalnych dziadów, siedzących zazwyczaj przed wejściem do kościołów i na cmentarzach. Na tę okazję gospodynie wypiekały specjalne małe chlebki, zwane powałkami lub peretyczkami. Miały one podłużny kształt, a środek ozdobiony krzyżem. Pieczono je dzień lub dwa wcześniej, gdyż 1 listopada, gdy dusze przodków wracały do swoich domów, nie wolno było rozpalać ognia. Piec był bowiem ulubionym miejscem przebywania duchów. Uważano, że jeśli ktoś tego dnia piecze chleb, domostwu grozi pożar.

Zgodnie z tradycją wypiekano tyle chlebków, ilu było zmarłych w rodzinie. Wręczając wypieki żebrakom, uważanym za osoby utrzymujące kontakt z zaświatami, proszono ich, aby modlili się za dusze zmarłych. W niektórych regionach Polski dawano żebrakom także kaszę, mięso i ser, co miało stanowić wynagrodzenie za modlitwy. Chlebek ofiarowywano również księdzu, by modlił się w intencji dusz tych zmarłych, o których nikt już nie pamiętał i nie miał kto się za nie modlić.

Wieczorem 1 listopada rodzina gromadziła się w domu na modlitwie w intencji zmarłych. Gospodynie na stole odświętnie przykrytym białym obrusem pozostawiały chlebki, aby zmarli "odwiedzający" dom, nie odeszli głodni. Zwyczaj "karmienia zmarłych" wyrósł z tradycji przedchrześcijańskiej, gdy na grobach stawiano chleb, miód i kaszę. Często urządzano na cmentarzach lub w pobliskiej kaplicy uroczystości "dziadów". Wywoływano dusze zmarłych, zastawiano jadłem stoły i śpiewano - uważano, że to przyniesie ulgę duszom.

Innym akcentem Dnia Wszystkich Świętych było palenie ognia. Początkowo ognisko rozpalano na rozstajach dróg, wskazując kierunek wędrującym duszom, które przy ogniu mogły się ogrzać. Natomiast na przełomie XVI i XVII wieku zaczęto palić ogień na grobach.

Obyczaje te należą już do przeszłości. Obecnie na mogiłach i cmentarzach płoną znicze i świeczki, które są symbolem pamięci o zmarłych.


POWIĄZANE

Pelican Casino - Twoja przystań pełna emocji i korzyści Szukasz miejsca, gdzie m...

W odpowiedzi na pismo Zarządu Krajowej Rady Izb Rolniczych w sprawie zwrotu poda...

Do sądów w I kw. br. trafiło 21 tys. pozwów rozwodowych. Wzrost rdr. wynosi blis...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę