Za nami dwa spotkania zorganizowane w ramach tegorocznej edycji Akademii Indyka, które odbyły się w dniach 26.09.2022 r. w Poznaniu i 29.09.2022 r. w Jachrance. Hodowcy indyków z całej Polski, którzy tłumnie przybyli na część konferencyjną, mogli spotkać się nie tylko z przedstawicielami głównych organizatorów – firmy De Heus – ale także z reprezentantami partnerów współorganizujących wydarzenie – specjalistami z firm BioPoint, Grelavi i Zoetis.
Akademia Indyka to wydarzenie organizowane przez firmę De Heus cyklicznie od kilku lat. Jego głównym celem jest możliwość wspólnego poszukiwania odpowiedzi i rozwiązań na pytania i wyzwania, jakie rynek na przestrzeni lat stawia przed Hodowcami indyka, wspólnie stawiając na rozwój rynku.
Ostatnie lata nie były łatwe dla właścicieli indyczych ferm muszących mierzyć się z wieloma przeciwnościami losu. Z tego względu tematyka tegorocznej edycji Akademii Indyka skupiała się w głównej mierze na bezpieczeństwie i ekonomii produkcji. Dwóch tematach, które bezsprzecznie wpływają na opłacalność hodowli. Konferencja rozpoczęła się od przedstawienia analiz i przewidywań rynkowych dla sektora indyka na nadchodzący rok 2023. Specjaliści podzielili się również swoją wiedzą dotyczącą zagadnień takich jak osiąganie optymalnych przyrostów, bezpieczeństwo sanitarne piskląt, alternatywne metody terapii schorzeń i zapobiegania kokcydiozie wśród indyków.
Na zakończenie poruszony został temat salmonelli i sposobów walki z tą bakterią. Firma De Heus w ostatnich miesiącach wyszła z inicjatywą nowego programu Salmonella Free, który ma nie tylko pomóc hodowcom w minimalizowaniu występowania tej choroby wśród ptactwa, ale także ma służyć szerzeniu wiedzy na temat tego, jak ważna jest walka z salmonellą i służyć budowaniu świadomości wśród wszystkich ogniw tworzących łańcuch produkcji żywności.
Kiedyś mówiliśmy o tym, jaki jest sens hodowli. Mówiliśmy o aspekcie stricte zootechnicznym, dyskutowaliśmy, co jest ważniejsze: pasza, powietrze, woda i jak poprawić sytuację na fermie. Dzisiaj bardzo mocno zmienia się nam perspektywa. Jakość to jest to, co jest dla nas kluczowe. Obecnie jesteśmy eksporterem, prawie 60 % mięsa, które produkujemy, idzie na eksport. Musimy być zatem absolutnie jakościowi. Salmonella to temat bardzo trudny. Program, który państwu proponujemy, nawiązuje do jakości i jest zmianą naszej świadomości. Chcemy, żebyście szukali salmonelli tak, aby ją znaleźć. Żebyśmy mogli eksportować mięso najlepsze jakościowo na całą Europę. Europa to rynek niezwykle wymagający, jednocześnie klienci chcą zapłacić za jakość. Jeśli w mięsie znajdzie się salmonella, jego cena automatycznie idzie w dół. Musimy zatem położyć na to większy nacisk – tymi słowami konferencję podsumował Michał Szafryna dyrektor pionu sprzedaży z ramienia De Heus.
De Heus lider na rynku paszowym
W De Heus żywimy co czwartą krowę w Polsce, co oznacza, że rocznie z mleka od krów naszych klientów można wyprodukować 275 mln kg sera żółtego lub 11 000 000 000 szklanek kakao! Co ósme udko lub filet pochodzi od kury karmionej paszą De Heus, a nioski karmione paszami De Heus w 2020 r. zniosły 715,5 mln jajek klasy M! 47 600 macior, 1 138 640 prosiąt oraz 1 558 132 tuczniki żywionych jest paszą De Heus. Oznacza to, że ok. 130 883 088 kotletów schabowych rocznie pochodzi od świń karmionych produktami De Heus.
Wszystko to, razem m.in. z profesjonalnym doradztwem żywieniowo-technicznym, specjalistycznymi programami żywieniowymi „szytymi na miarę” potrzeb naszych klientów, wsparciem w budowie obiektów inwentarskich, sprawia, że jesteśmy liderem w żywieniu zwierząt.
.png)
.jpg)
Zaloguj przez Facebook
