Szanowni posłowie i senatorowie RP,
Polska wieś i gminy wiejskie znalazły się w bardzo trudnej sytuacji. Pandemia koronawirusa
przyczyniła się do pogorszenia sytuacji ekonomicznej gospodarstw domowych na terenach wiejskich.
Zamknięcie gospodarki pokazało, jak bardzo nie jesteśmy przygotowani na takie decyzje. Ponieśliśmy
konkretne straty. Rolnictwo - czyli koło zamachowe polskiej gospodarki- według rządzących nie
ucierpiało w czasie pandemii. Rolnicy nie dostali realnej pomocy od państwa, mimo poniesionych
strat. Już kolejny raz, my mieszkańcy polskich małych miejscowości i wsi zostaliśmy zakwalifikowani
przez polityków do Polski „B”.
Rolnicy utracili rynki zbytu. W związku z brakiem możliwości dostarczania swoich produktów do
restauracji, barów, stołówek szkolnych jesteśmy coraz bardziej uzależnieni od sklepów
wielkopowierzchniowych. Te, bez skrupułów wykorzystują swoją monopolistyczną pozycję.
Polska wieś to nie tylko rolnictwo. Mieszkańcy Polski, poza wielkimi miastami, utracili możliwość
płynnego zarabiania pieniędzy. Jednoosobowe, rodzinne firmy świadczące usługi na terenach
wiejskich ciągle nie mogą pozbierać się po zderzeniu z lockdownem. Wyrok na tych ludzi wydali
nieudolni politycy.
Krajowy Plan Odbudowy to musi być plan na nowoczesne, innowacyjne i prozdrowotne rolnictwo.
Mówienie o ekologii musimy zacząć od ekologii w produkcji żywności. Jeśli chcemy rozwijać w Polsce
zieloną energię to stwórzmy rolnictwo opierające się właśnie na energii odnawialnej. Pieniądze na
innowacje spożytkujmy na innowacyjne systemy retencji wód i nawodnień pól. Rozwój cyfryzacji w
rolnictwie spowoduje skuteczne monitorowanie procesów w gospodarstwach. To bardzo ważne,
ponieważ przyczyni się do minimalizacji strat w produkcji żywności, dobrego wykorzystania energii
oraz optymalnego stosowania środków ochrony roślin. Rolnictwo musi być beneficjentem pieniędzy
na innowacje i cyfryzację.
Mieszkańcy Polski na prowincji też chcą mieć dobry dostęp do służby zdrowia. Mieszkańcy małych
miejscowości potrzebują sprawnej komunikacji publicznej. Odbudowa drobnego handlu, który został
dobity przez pandemię jest konieczna. Nie wyobrażamy sobie dalszego niszczenia edukacji poprzez
zamykanie szkół na polskiej prowincji. Konieczna jest rozbudowa żłobków i przedszkoli na terenach
wiejskich.
Krajowy Plan Odbudowy nie może stać się PLANEM PRZEBUDOWY gospodarki, który nie uwzględni
mieszkańców terenów wiejskich i pominiętego przez rząd rolnictwa. Ponad 15 milionów ludzi w
Polsce zamieszkuje tereny wiejskie, co stanowi 40% całej ludności Polski.
Dlatego rządamy, by 40% środków z Funduszu Odbudowy trafiło na polską wieś. Każdy inny podział
będzie niesprawiedliwy.
My, mieszkańcy Polskich wsi nie chcemy, by przepaść między miastem, a wsią była nadal pogłębiana.
Żądamy od opozycyjnych posłów i senatorów RP uzależnienia poparcia w głosowaniach nad
ratyfikacją „Planu Odbudowy” od przyznania rolnikom i mieszkańcom gmin wiejskich pieniędzy.
Fundusze te mają gwarantować odbudowę i rozwój – powinno to być 40% ogółu dostępnych
środków. W razie ich nie przyznania żądamy od państwa odmowy zgody na ratyfikację umowy z UE -
żądamy, żebyście państwo wówczas głosowali przeciw!
Michał Kołodziejczak
Prezes fundacji AGROunia
AGROunia