- "Nie ma nawet najmniejszego miejsca na bierność i przyglądanie się z boku na to co się dzieje! 9 lutego wychodzimy na drogi, mamy przygotowany plan i będziemy walczyć" - zapowiadają działacze AGROunii w mediach społecznościowych.
- "Słuchamy ludzi, wiemy co was boli. Ignorancja władzy nas przytłacza. Traktujemy to poważnie, dlatego 9 lutego organizujemy protesty. Nie będziemy płakać za stodołą. Walczymy w swoim i w waszym imieniu. Dołączcie. Tworzymy historię" - dodali.
Już kilka dni temu rolnicy związani z AGROunią potwierdzili, że mają zgłoszonych kilkadziesiąt strajków. Przypomnieli też listę problemów trapiących polskie rolnictwo oraz zaproponowali pewne rozwiązania m.in. mające pomóc zadłużonym rolnikom:
- "Niestabilny rynek, dyktowanie cen przez supermarkety, choroby zwierząt w tym ptasia grypa i ASF, klęski żywiołowe takie jak gradobicie czy ulewy powodują, że często rolnicy którzy zainwestowali popadają w tarapaty. I to nie z własnej winy. AGROunia chce, by w Polsce istniał strukturalny model oddłużania gospodarstw produkujących żywność dla nas wyszystkich. Musimy być niezależni żywnościowo i to interes każdego. Nasi eksperci, partnerzy Agrounii K P R Kancelaria Restrukturyzacyjna każdego tygodnia przekazują nam szokujące informacje o kolejnych gospodarstwach do których puka komornik. Nasz partner KPR zajmuje się restrukturyzacjami rolników i przedsiębiorców. Zwracają uwagę na to że coraz więcej jest ludzi, którzy potrzebują pomocy".
AGROunia wyraziła też zadowolenie z postawy Krajowej Rady Izb Rolniczych, która zapowiedziała wsparcie strajków.
- "W tym trudnym czasie nie ma miejsca na podziały. Każdy widzi, że na wsi źle się dzieje. Coraz więcej zagrożeń w zasięgu wzroku nie pozwala nam na bierność" - podkreśliła AGROunia.
red. ppr.pl na podst. mat. AGROunii