Jakość truskawek jest wypadkową ochrony i nawożenia na różnych etapach cyklu wegetacyjnego. Nie można zapominać, że również w kluczowym okresie, jakim jest owocowanie, trzeba zapewnić tej uprawie odpowiednią kompozycję mikro- i makroelementów oraz innych substancji, wspierających intensywne procesy zachodzące w roślinach. Dzięki temu owoce będą większe, lepiej wybarwione i bardziej atrakcyjne dla kupujących. Jakie składniki i jakie rozwiązania są w tym pomocne?
W cyklu wegetacyjnym truskawki okres plonowania jest specyficzny, ponieważ ma zróżnicowany przebieg. Plantatorzy dobrze znają prawidłowość polegającą na tym, że na etapie pierwszego owocowania rośliny mają największy wigor, a zbiory są wtedy najbardziej dorodne i cechują się wyższą trwałością. Zarówno w przypadku upraw polowych, jak i tych pod osłonami kolejne partie owoców dojrzewają sukcesywnie, a w przypadku odmian powtarzających dzieje się tak kilkukrotnie. Oznacza to, że producenci powinni zadbać o rośliny i podawać im odpowiednie dawki składników odżywczych i wspomagających ten proces. Oczywiście oprócz nawożenia należy zapewnić prawidłową ochronę fungicydową i insektycydową na plantacji, ponieważ tylko takie kompleksowe działanie zagwarantuje roślinom zdrowotność, a owocom wysoką jakość.
Nie dopuść do drobnienia truskawek
Jakość jest dla producentów owoców priorytetem, ponieważ to od niej zależy zwrot nakładów poniesionych na uprawę oraz finalny zysk. O ile na prawidłowo chronionej i nawożonej plantacji truskawki z pierwszego zbioru są duże, jędrne i cechują się dobrą trwałością, to te później dorastające mają niestety tendencję do drobnienia. Przez to uważane są za towar o gorszych parametrach handlowych.
– Odpowiedzią na ten problem jest biostymulacja. Regularnie wykonywane zabiegi wspomagają procesy wegetacyjne zachodzące w roślinach, m.in. przyspieszając transport wytwarzanych w procesie fotosyntezy składników pokarmowych do owoców, co poprawia ich wzrost i rozwój. To istotne zwłaszcza w przypadku odmian, które mają wyraźne tendencje do drobnienia – podpowiada dr inż. Radosław Łaźny, doradca uprawowy. – Takie działanie stymulujące i wspomagające sprawdza się zresztą nie tylko w truskawce, ale również w borówce, malinie czy warzywach, które wytwarzają owoce.
Biostymulacja daje owocom moc
Rekomendowanym w truskawce naturalnym produktem, dostępnym od ubiegłego roku na rynku, jest nawóz biostymulujący ENERMAX firmy Amagro. Oprócz fosforu i potasu zawiera on inne niezbędne mikroelementy, kompleks witamin i węglowodanów, jak również specjalnie wyselekcjonowaną kompozycję aminokwasów. Taki skład zaspokaja zwiększone potrzeby energetyczne podczas intensywnego rozwoju i kwitnienia roślin. W praktyce oznacza to, że zapewnia stymulowanie podziałów komórkowych, pobudza syntezę białek, polepsza transport składników pokarmowych z systemu korzeniowego, liści i łodyg do owoców. ENERMAX przyczynia się też do ograniczania stresów roślin i zapobiega deformacji owoców. Dobroczynny wpływ biostymulacji przekłada się na zwiększenie i ujednolicenie kalibru owoców, a także zapobiega drobnieniu plonów z kolejnych zbiorów. Warto podkreślić, że zabiegi nie mają negatywnego wpływu na właściwości przechowalnicze uzyskanego towaru.
– Rolą biostymulatora ENERMAX nie jest elementarne nawożenie, tylko właśnie stymulowanie podziałów komórkowych, poprawianie odżywienia roślin i zawiązywania, jak też zwiększanie kalibru owoców. W przypadku truskawki wszystkie aspekty są ważne, ponieważ to roślina, która jednocześnie owocuje i nadal kwitnie – mówi Krystian Kieszek z firmy Amagro. – W zeszłym sezonie wprowadziliśmy ENERMAX na rynek i wiemy, że spotkał się z bardzo dobrym przyjęciem. Słyszeliśmy na temat naszego produktu wiele pozytywnych opinii od użytkowników, którzy podkreślali też atrakcyjny koszt zabiegów. Zachęcamy producentów truskawki, żeby zastosowali go na swoich plantacjach i osobiście przekonali się o jego korzystnym działaniu. Potwierdzeniem tego są wyniki zeszłorocznych doświadczeń polowych, w których uzyskaliśmy ponad 30% więcej plonu najwyższej jakości.
Z praktycznego punktu widzenia dużą zaletą jest fakt, że ENERMAX bardzo dobrze miesza się z innymi produktami, dlatego może być stosowany np. łącznie z fungicydami. To dla plantatorów realna oszczędność czasu i nakładów ponoszonych na wykonywanie zabiegów.
Jak wspomagać owocujące truskawki?
Jeżeli chodzi o nawożenie, składnikami o korzystnym oddziaływaniu na tym etapie wegetacji są m.in. bor, cynk, fosfor (pełniący funkcję przekaźnika energii i wzmacniający rośliny) oraz potas. Ten ostatni pierwiastek jest niezwykle istotny, ponieważ wpływa na wybarwienie owoców oraz na zawartość cukru. Taki zestaw mikroelementów warto rozbudowywać o inne składniki o działaniu dokarmiającym lub biostymulującym, które będą miały dodatkowy pozytywny wpływ na plonowanie i walory jakościowe zbiorów.
Rolą miedzi, która powinna być sukcesywnie aplikowana na plantacji, jest regulowanie wielu reakcji biochemicznych, takich jak fotosynteza, oddychanie, uwalnianie wolnych rodników czy lignifikacja tkanek. Właściwa zawartość miedzi w roślinach sprawia, że są one bardziej odporne na czynniki chorobotwórcze. Wysoką przyswajalność tego pierwiastka oraz optymalne działanie systemiczne zapewnia produkt CUPERDEM – zawierający miedź organiczną, skompleksowaną kwasem heptaglukonowym. Może być on podawany przez systemy nawodnieniowe lub dolistnie. Trzeba pamiętać, że miedź jest antagonistą cynku, dlatego konieczne jest także dostarczanie odpowiednio wysokich dawek tego składnika.
Rozwiązaniem spełniającym zapotrzebowanie owocującej truskawki jest nawóz dolistny SPEEDFOL High K SP – oparty o saletrę potasową, z optymalnie skomponowanym zestawem mikroelementów. Jego wyróżnikiem jest podwyższona zawartość tak potrzebnego roślinom na tym etapie potasu, niezbędnego do rozwoju wysokiej jakości owoców. Produkt ma w składzie również adiuwant, który zapewnia utrzymywanie się oprysku na liściach. Speedfol cechuje się bardzo dobrą rozpuszczalnością i może być stosowany w mieszaninach z fungicydami.
Bardzo dobre źródło krzemu, który również poprawia parametry jakościowe plonu, stanowi biostymulator ECKOSIL. Oprócz biodostępnego, najlepiej przyswajalnego przez uprawy kwasu ortokrzemowego zawiera żelazo, cynk i molibden. Takie rozwiązanie wpływa korzystnie na jędrność, masę oraz trwałość owoców, a ponadto zwiększa zdrowotność roślin i ich tolerancję na szkodniki.
Na tym nie kończą się możliwości wspomagania owocujących truskawek. Plantatorzy mogą sięgnąć również po AMAFOL, nowy biostymulator firmy Amagro, który aktywuje i stymuluje metabolizm roślin. Produkt ten wyróżnia się wysoką zawartością aminokwasów wyłącznie pochodzenia roślinnego (aż 26%) oraz rozbudowanym aminogramem. AMAFOL ma w składzie wolne L-aminokwasy (w tym kwas glutaminowy, prolinę, alaninę i glicynę), peptydy o niskiej masie cząsteczkowej oraz naturalne hormony roślinne, witaminy i minerały. Zastosowanie tego produktu przynosi liczne korzyści, w tym poprawę pobierania przez rośliny substancji aktywnych oraz lepsze wykorzystanie składników odżywczych, również tych dostarczanych w ramach nawożenia. Kolejną zaletą jest działanie regeneracyjne na uprawy i minimalizowanie skutków stresów wywołanych przez takie czynniki, jak ograniczona dostępność wody czy znaczne zmiany temperatur.
Zwróć uwagę na jakość wody
Podczas przygotowywania mieszanin zawierających środki ochrony roślin oraz nawozy czy biostymulatory nie można zapominać o bardzo ważnej kwestii, czyli o właściwościach używanej wody. – Zakwaszajmy wodę do wykonywania zabiegów – radzi dr inż. Radosław Łaźny. – Fungicydy i insektycydy powinny być dodawane do wody o pH wynoszącym 5–5,5. Natomiast użycie wody o zasadowym odczynie doprowadzi do tego, że substancje zawarte w mieszaninie zbiornikowej nie będą aktywne, więc taki zabieg nie przyniesie oczekiwanych efektów.
oprac, e-red, ppr.pl