Delegatura CBA w Białymstoku pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prowadzi śledztwo dotyczące przyjmowania korzyści majątkowych przez kierownika Zespołu Certyfikacji Nawozów i Wyrobów Chemicznych Polskiego Centrum Badań i Certyfikacji S.A. Oddziału w Pile, a także nieprawidłowości w wydawaniu przez Polskie Centrum Badań i Certyfikacji S.A. Oddział w Pile certyfikatów niezgodnie z przepisami obowiązującego prawa.
Prokuratura przedstawiła właśnie byłemu już dyrektorowi pilskiego oddziału PCBiC 89 zarzutów dotyczących wyłudzenia poświadczenia nieprawdy w związku z nieprawidłowościami w procedurze certyfikacji.
W sprawie przedstawiono już 213 zarzutów m.in. przyjmowania i wręczania łapówek czterem osobom.
Już wcześniej, pod koniec 2015 r., agenci Delegatury CBA w Białymstoku zatrzymali bezpośrednio po przyjęciu korzyści majątkowej 15 tys. zł kierownika Zespołu Certyfikacji Nawozów i Wyrobów Chemicznych Polskiego Centrum Badań i Certyfikacji S.A. Oddziału w Pile, a także dwójkę biznesmenów zajmujących się obrotem nawozami sztucznymi. W śledztwie ustalono, iż zatrzymany kierownik wielokrotnie wcześniej przyjmował korzyści majątkowe – w sumie nie mniej niż 180 tys. zł.
Polskie Centrum Badań i Certyfikacji S.A. to jednoosobowa spółka Skarbu Państwa, wpisana na listę spółek o szczególnym znaczeniu dla gospodarki państwa. Centrum przeprowadza ocenę zgodności nawozów pochodzących spoza terytorium Unii Europejskiej z unijnymi wymogami. Do każdego zgłoszenia celnego jest załączany certyfikat zgodności, który zapewnia swobodny obrót nawozem na terenie Wspólnoty.
W śledztwie zabezpieczono m.in. dokumentację około 200 postępowań certyfikacyjnych.
Wg ustaleń agentów CBA zachodzi podejrzenie sprowadzania nawozów sztucznych spoza Unii Europejskiej, nie spełniających wymogów unijnych i wprowadzania ich do obrotu na podstawie certyfikatów jakości wydanych niezgodnie z obowiązującymi przepisami prawa.
Część certyfikatów zgodności ,,nawóz WE” jak i certyfikaty odporności na detonację nawozu saletra amonowa 34%, było wydawanych jeszcze przed wykonaniem badań laboratoryjnych. Ustalenia CBA wskazują, że zdarzały się sytuacje, gdy nie przeprowadzono zupełnie żadnego postępowania certyfikacyjnego.
Postępowanie jest w toku, niewykluczone kolejne zarzuty.
Biuro prasowe CBA (cba.gov.pl) / zdj. CBA