Hodowla pszczół w miastach, nawet na balkonie czy w ogrodzie na dachu, staje się coraz popularniejsza we Włoszech. Wystarczy zainwestować około 400 euro, by rocznie uzyskać nawet 10 kilogramów miodu.
Coraz więcej osób chce zostać miejskimi pszczelarzami, a do tego nie jest to wcale trudne – zauważa agencja Ansa.
Zwraca przy tym uwagę na szczególnie ważną cechę tych pracowitych owadów, przydatną zwłaszcza w metropolii: znakomicie wykrywają zatrucie środowiska. Poza tym są łatwe w hodowli.
W związku z popularnością tej nietypowej działalności w Mediolanie pod auspicjami między innymi włoskiej Ligi Ochrony Przyrody rozpoczynają się kursy dla kandydatów na pszczelarzy. W ich trakcie można dowiedzieć się, jak ustawić mały ul na balkonie i jak wydobywać miód, poznać świat pszczół oraz przepisy regulujące ich hodowlę.
Szkolenie obejmuje też kwestie bezpieczeństwa i informacje na temat podstawowego stroju pszczelarza - specjalnej bluzy oraz kapelusza z siatką i rękawic.
Zainteresowanie jest tak duże, że niemal wszystkie miejsca zostały zarezerwowane.
„Jeśli pszczoły znajdą dobre warunki życia, a zatem zieleń i wodę, przy budżecie 300-400 euro można zebrać aż do 10 kilogramów miodu rocznie” - wyjaśniła ekspertka Claudia Zanfi, organizatorka pierwszego kursu dla miejskich pszczelarzy.
(PAP)