Żniwa rozpoczęły się już na dobre. W tym roku nie powinno być nadmiaru ziarna. Rolnicy obawiają się jednak, że powtórzy się sytuacja z zeszłego roku i żeby sprzedać zboże, będą musieli stać w długich kolejkach.
Na Opolszczyźnie Agencja Rynku Rolnego skupi prawie 400 tys. ton zboża. Prawie o 1/4 więcej niż w ubiegłym roku. Najwięcej, bo 126 tys. ton przyjmą Polskie Zakłady Zbożowe w Brzegu i młyny PZZ–tów. Od rolników z województwa opolskiego skupować będzie 35 firm. W tym roku producenci zbóż i organizacje rolnicze szacują, że plony będą o 30 proc. niższe od spodziewanych. Ucierpieć też może jakość zboża.
Na Dolnym Śląsku ziarno przyjmują już magazyny w Ujeździe Górnym, Dziewieniu,
Oławie i Oleśnicy. Jak dotąd nie ma kolejek. To elewatory oczekują na pszenicę i
na rolników...
Na Dolnym Śląsku limit skupu interwencyjnego
jest podobny jak w roku ubiegłym – 535 tysięcy ton. Nie wiadomo tylko, czy
ze względu na niekorzystne warunki atmosferyczne, udało się rolnikom
wyprodukować tyle dobrego zboża. Czy wypełnione zbożem ciągniki spod elewatora
zostaną odprawione z kwitkiem do przetwórni pasz?
Rolnicy nie
chcą powtórki sprzed dwóch lat, kiedy na 10 prób 8 nie spełniało wymagań.
Dlatego domagają się obniżenia parametrów, zwłaszcza gęstości i wyrównania oraz
zwiększenia cen, aby zrekompensować straty rolnikom.