Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Ziarna jest coraz mniej

21 października 2003

Zakłady zbożowe nie są w stanie zapełnić zbożem magazynów, a ceny mąki rosną. Jeśli tak dalej pójdzie, będziemy więcej płacić za chleb.

– To jest dziwny kraj! – nie kryje irytacji Zbigniew Jaśko, dzierżawca Młyna Gospodarczego w Namysłowie. – Bo jak inaczej wytłumaczyć, że u nas ziarno było tańsze przed żniwami niż po? Przed żniwami płaciłem około 450 złotych za tonę pszenicy, a po żniwach 500 złotych i więcej. Gdzie tu logika? A jak ziarno jest droższe, to ja sprzedaję droższą mąkę.
 
 PZZ-ety w Brzegu skupują zboża po cenach powiększonych o dopłaty państwowe. – W tej chwili płacimy za tonę pszenicy 570 złotych, z czego 130 złotych to dopłata. Mimo tak korzystnych stawek nie udało nam się skupić całego zboża, jakie chcieliśmy – mówi prezes zarządu PZZ Brzeg, Kazimierz Śliwkiewicz.

Zakłady chciały zmagazynować 200 tysięcy ton pszenicy. Do tej pory skupiły 160 tysięcy i nie potrafią znaleźć tych brakujących 40 tysięcy ton. Według prezesa Śliwkiewicza braku zboża na rynku nie jest w stanie usprawiedliwić klęska suszy: – Plony są gorsze, ale może o około 15 procent. Na dodatek pszenica jest bardzo dobrej jakości – twierdzi Śliwkiewicz. – Jestem skłonny twierdzić, że to rolnicy przetrzymują zboże. Powody mogą być dwa. Po pierwsze liczą na kolejne podwyżki cen zboża, którego brakuje w całej Europie. Po drugie: rolnicy mogą magazynować zboże na paszę. 
 
Andrzej Tomczak jest współwłaścicielem dwóch gospodarstw rolnych - 1000-hektarowego pod Głubczycami i 200-hektarowego pod Opolem. Choć na większości areału uprawia zboża, twierdzi, że i jego magazyny są puste. – Nie prowadzę spekulacji i nie przetrzymuję zboża, licząc na kolejne podwyżki cen. Całą swoją pszenicę sprzedałem po cenach agencyjnych. W Polsce w tym roku mieliśmy klęskę suszy, co odbiło się na plonach. Zbiory są o nawet 30 procent niższe niż w ubiegłym roku – tłumaczy. Andrzej Tomczak ma puste magazyny, a potrzebuje zboża na pasze. – W takiej sytuacji będę kupował zboże paszowe albo pasze – mówi. – Liczę, że zapłacę taniej, niż sam zarobiłem na pszenicy, i wciąż wyjdę na swoje.

Sytuacja na rynkach zbożowych nie odbiła się na razie na cenach detalicznych mąki sprzedawanej w sklepach ani pieczywa. – Będę się starał utrzymać stałą cenę chleba – zapewnia właściciel kilku opolskich piekarni, Andrzej Charciarek.

Podobnie stałą cenę pieczywa utrzymuje Ryszard Konisz z Opola, choć kolejne dostawy mąki do jego piekarni są coraz droższe. Piekarz pokazuje rachunki:  – W sierpniu za kilo mąki płaciłem 74 groszy, w październiku już 78 groszy, a dostawcy wciąż sygnalizują, że ceny będą rosnąć.
 
Według szacunków Ministerstwa Rolnictwa w Polsce brakuje w tej chwili około 2 milionów ton zboża. Coraz głośniej mówi się o konieczności sprowadzenia pszenicy z zagranicy, prawdopodobnie z USA, tyle tylko, że trzeba by uwolnić amerykańskie zboże z 15-procentowego cła. – Według mnie taki ruch jest niezbędny, bo zboża po prostu na rynku nie ma – mówi rolnik Andrzej Tomczak.


POWIĄZANE

Analitycy Conab spodziewają się, że całkowite zbiory plonów w Brazylii w sezonie...

Post szacuje, że produkcja jabłek, gruszek i winogron stołowych w Chinach wzrośn...

Trwają żniwa kukurydziane. W regionach, w których rozpoczęły się najwcześniej, r...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę