Wszystko wskazuje na to, że pierwsze prognozy na temat strat spowodowanych suszą trzeba skorygować w dół, bo okazały się zbyt optymistyczne. Ziarna będzie mniej nie tylko dlatego, że susza była większa niż sądzono. Padające od kilku dniu deszcze, powodują, że nie zebrane jeszcze zboża zaczyna niszczeć.
Zboża najpierw na polach wysychało, a teraz gnije - skarżą się rolnicy, którzy tego lato na pewno nie będą wspominać dobrze.
Pierwsze prognozy Głównego Urzędu Statystycznego mówiły, że ziarna będzie mniej od 3 do 7%. Ale szacunki GUS-u powstały jeszcze zanim susza pokazał na co ja stać.
Opinie GUS-u broni jednak to, że podobne przewidywania mieli także przetwórcy zbóż. Z kolei producenci mówili tylko o nieco większych stratach. Teraz wydaje się, że wszystkie szacunki trzeba skorygować w dół.
Coraz częściej mówi się o stratach rzędu 15%, a nawet większych. Świadczą o tym choćby dane resortu rolnictwa. W ostatnich dniach liczba gmin, które rozpoczęły szacowanie strat zwiększyła się o 1/5. Przewiduje się, że pierwsze informacje o ich wielkości będą znane w połowie sierpnia. Ale resort rolnictwa przestrzega przed pochopnym wyciąganiem wniosków z tych danych.
Stopień zaawansowania żniw kształtuje się od 35% w województwie dolnośląskim do 85% w lubuskim i wielkopolskim. Dopiero po zakończeniu zbiorów będzie można mówić nie tylko o prognozach, ale także o pierwszych wiarygodnych informacjach.