Żniwa rzepakowe w Kujawsko – Pomorskiem praktycznie zakończone. Rolnicy zebrali ok. 250 tysięcy ton rzepaku czyli o 10% mniej niż rok temu. O zadowoleniu nie ma mowy. Przede wszystkim z powodu niskich cen. Frustracja jest tym większa, że ten rok to kolejny stracony dla produkcji biopaliw z rzepaku.
W punktach skupu rzepaku ruch coraz mniejszy. W kujawsko - pomorskiem żniwa rzepakowe dobiegają końca.
Pomimo niezłych plonów i dobrej jakości rzepaku, rolnicy nie są zadowoleni. Silna złotówka i spadek cen rzepaku na rynkach światowych spowodował obniżenie cen w skupie.
Sytuacja rolników mogłaby wyglądać zupełnie inaczej gdyby w Polsce ruszyła produkcja biopaliw. Jednak uchwalona 2 lata temu ustawa o biopaliwach ciągle w praktyce nie działa. Właśnie licząc na produkcję biopaliw, rolnicy w ubiegłym roku wyprodukowali rekordową ilość rzepaku. Teraz obawiają się, że kolejny rok z rzędu spotka ich ogromne rozczarowanie.
Niestety ten czarny scenariusz jest jak najbardziej realny. Polski rzepak jest eksportowany za granicę. Z niego produkowane jest biopaliwo, które wkrótce będziemy zmuszeni kupować od naszych sąsiadów.
Rozgoryczenie producentów rzepaku jest tym większe, że według zaleceń Komisji Europejskiej w 2020 r. udział biopaliw w paliwach miał sięgać 10 %. Na razie ten wskaźnik w Polsce nie przekracza planowanych na ten rok 3,5 %.