Na największym w Podlaskiem rynku rolnym w Sokółce już od kilku tygodni zastój. Mało sprzedających, jeszcze mniej kupujących. Ceny zbóż niewiele się zmieniały. Pszenicę i jęczmień sprzedawano po 60, pszenżyto po 52, a żyto 46 złotych za kwintal.
Na rynku właściwie nie było prosiąt. Właściciel jedynej pary, jaką wystawiono żądał za nią 200 zł. Przy tak wygórowanej cenie nikt nie był zainteresowany kupnem. Właściciele stad zarodowych są przekonani, że po wejściu do Unii opłacalność hodowli wzrośnie i nie spieszą się ze sprzedażą prosiąt.