Wielu handlowców przewidując brak klientów zrobiła sobie wolne. Zdaniem pracowników większy ruch zacznie się dopiero w piątek. Mimo to wiele cen utrzymało się na poziomie zbliżonym do przedświątecznego. Dotyczy to wszystkich nowalijek. Jednak widać różnice regionalne. Średnio o 1/3 więcej klienci musza zapłacić za pęczek rzodkiewek w podwarszawskich Broniszach niż w Poznaniu. Podobnie jest z koperkiem i szczypiorkiem.
Przed świętami ogromnym popytem cieszyły się krajowe pomidory, a ceny urosły do rekordowych rozmiarów. Za kilogram trzeba było maksymalnie zapłacić od 8,5 w Poznaniu do nawet 15 zł w podwarszawskich Broniszach. Dziś przynajmniej w Wielkopolsce cena spadła o 1/3. Staniały także ogórki i pieczarki. Pojawiają się już pierwsze młode warzywa w pęczkach.