Dobre plony i dobre ceny – tak producenci chmielu podsumowują tegoroczny sezon. To zwiększa szanse polskich rolników w konkurencji z unijnymi farmerami, którzy dostają kilkukrotnie wyższe dopłaty do hektara.
Tegoroczne lato sprawiło, że zbiory chmielu na Opolszczyźnie są niezłe. Część surowca pozostaje w kraju, zdecydowana większość idzie jednak za granicę.Plantatorów cieszy spore zainteresowanie odbiorców.
W przeszłości na Opolszczyźnie uprawiano kilkaset hektarów chmielu. Dziś zostały tylko cztery stu hektarowe gospodarstwa w powiecie Nyskim.
Pomimo długoletnich kontraktów z odbiorcami jest coraz trudniej: w ostatnich latach browary domagały się odmian goryczkowych. Dwa lata temu poszukiwane były odmiany aromatyczne. Teraz znów jest większe zapotrzebowanie na odmiany goryczkowe, dlatego producenci nie wiedzą, na którą odmianę się przestawić.
W ostatnich latach ceny spadły z 12 zł za kg do 10. W tym roku są dwa razy wyższe. Dochodzą też dopłaty unijne: ok.120 euro do hektara upraw tzw. płatności bieżącej i 136 euro płatności historycznej.
To pierwszy rok, gdy uprawa chmielu przynosi opłacalność, dlatego część plantatorów może zdecydować się na zwiększenie powierzchni upraw.