Zwiększenie limitu zapasów ziarna do 1000 ton, za które nie trzeba płacić podatku, sprawiło, że drobni przedsiębiorcy zamierzają wstrzymać się ze sprzedażą do maja, czerwca. Wszyscy są przekonani, że teraz ziarno będzie drożało.
Pewni są też maklerzy. Zdaniem Marcina Musiała z Internetowej giełdy towarowej Netbrokers w Krakowie sytuacja może się zmieniać już w tym tygodniu. Kukurydza podrożała w ciągu kilku dni o 20 zł za tonę. Teraz najmniej zapłacimy 680 zł. Rosną też ceny żyta. Jeszcze tydzień temu było dostępne po 550-570 zł za tonę, niektórzy żądają dzisiaj nawet 600 zł. Na dokładne prognozy nikt nie chce się zdecydować, ale podwyżki są nieuniknione. Ceny pozostałych zbóż na podobnym poziomie, ale ci co chcą sprzedać pszenicę liczą na podwyżki. Uważają, że wkrótce będzie trzeba zapłacić za to ziarno 730 zł. Importerzy mówią nawet o 790-800 zł za tonę pszenicy sprowadzanej z zachodu.