Na razie wstrzymano podpisywanie kontraktów na zboża z nowych zbiorów. Firmy skupujące twierdzą, że ceny w tym roku jeszcze pójdą w dół. Dlatego w kontraktach terminowych zboża już tanieją, dotyczy to głównie pszenicy i rzepaku. Powód - prognozy zbiorów są bardzo dobre, a starych zbóż jest wprost zatrzęsienie.
Wszystkie porty w Polsce są zasypane po brzegi zbożem paszowym. Większość jest zamknięta od 2 tygodni. Jednak dostawcy z południa Polski wciąż przywożą wszystko co się da. U siebie nie mogą sprzedać ziarno. Wszędzie są kolejki. Elewatory są pełne. Tylko producenci z Północy Polski są w komfortowej sytuacji - dużo zbóż udało im się wyeksportować wcześniej.
Pszenżyto eksporterzy skupowali po 340 złotych za tonę, jęczmień po 390 złotych. Teraz ziarno dokupowane jest tylko w miejsce kontraktowanego towaru, który nie spełnił wszystkich warunków. Jednak cena jest jeszcze niższa.