Nie trudno sprzedać tonę pszenicy konsumpcyjnej po 390-400 złotych, choć jeszcze niedawno było to nie możliwe- mówią maklerzy.
Najwyższe ceny są w centrum i na północy kraju. Najtaniej jest na wschodzie. Tam notowania są nawet o 90 złotych niższe. Większy niż zwykle jest też popyt na pszenicę paszową. Niektóre przetwórnie płacą 380 złotych za tonę z dostawą. Zdaniem maklerów zakłady paszowe mają zapasy już na wyczerpaniu, a na ziarno z nowych zbiorów trzeba jeszcze poczekać, dlatego zwiększają zakupy. Rynek może obawiać się także suszy, która spowoduje wzrost notowań ziarna.
Na giełdach nikt nie pyta o żyto i jęczmień, nawet ten z nowych zbiorów. Jest popyt na kukurydzę. Naszym towarem nadal zainteresowani są Niemcy, dlatego eksporterzy szukają dobrego ziarna. Eksperci oceniają, że zapasy kukurydzy są jeszcze spore.