Według najnowszych szacunków Głównego Urzędu Statystycznego warzyw w tym roku mamy o ponad 1/5 mniej niż w ubiegłym sezonie, a mimo to ich ceny spadają.
Zupełnie inne wnioski można jednak wysnuć obserwując rynek. Wygląda bowiem na to, że warzyw wcale nie mamy mniej niż zwykle. Wręcz przeciwnie, kapusty czy cebuli jak co roku wystarczy i dla nas i dla kupców ze wschodu.
Na jakiej więc podstawie GUS wyliczył że buraków ćwikłowych, marchwi i kapusty będziemy mieć mniej o prawie 30 %. Przyczyna jest dość prosta, teraz wyliczenia GUS opierają się już na najnowszych danych Spisu Powszechnego, które okazały się zupełnie różne od tych jakimi dysponowano do je pory.
Nie widać też przedświątecznego szaleństwa zakupów, i chyba już go nie będzie. Więcej sprzedaje się tylko kapusty kiszonej. Chociaż optymizmu na rynku jabłek już dawno nie było, ale teraz po raz pierwszy ich średnie ceny zrównały się z zeszłorocznymi.