Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Warunkowa pomoc dla cukru

14 maja 2004

Dokapitalizowanie Krajowej Spółki Cukrowej jest konieczne, ale musi być związane z restrukturyzacją koncernu - oświadczył w czwartek w Sejmie minister skarbu Jacek Socha, odpowiadając na pytanie w sprawie sytuacji w KSC.

- Dokapitalizowanie KSC jest niezbędne z uwagi na brak środków własnych na sfinansowanie planowanych działań restrukturyzacyjnych, w tym spłatę zobowiązań i odzyskanie płynności finansowej oraz wypłatę odpraw i świadczeń dla zwalnianych pracowników - powiedział Socha.

Jego zdaniem, dofinansowanie Spółki musi być ściśle połączone z realizacją programu restrukturyzacji, gdyż inaczej nie przyniesie zamierzonych efektów. Będzie się ono odbywało dwutorowo: przez wnoszenie akcji cukrowni na podwyższenie kapitału oraz z innych źródeł - wyjaśnił szef resortu skarbu.

Socha stwierdził, że KSC została już dokapitalizowana wkładem niepieniężynym w postaci akcji cukrowni o łącznej wysokości 50 mln złotych (wg wartości księgowej). Te środki polski koncern może zbyć i przeznaczyć na finansowanie najbardziej pilnych zobowiązań. Ale wymaga to zgody walnego zgromadzenia.

Minister poinformował, że zarząd KSC w lutym 2004 roku złożył wniosek o udzielenie pomocy publicznej na kwotę 223 mln 368 tys. zł z przeznaczeniem na restrukturyzację spółki, w tym także na restrukturyzację zadłużenia i sfinansowanie pakietu socjalnego.

W związku z tym, że brakuje środków na pomoc publiczną, minister skarbu złożył wniosek do rządu o inny niż publiczny tryb zbycia akcji stanowiących własność skarbu państwa z przeznaczeniem tych akcji na aport do wniesienia na podwyższenie kapitału KSC.

Wartość proponowanego pakietu wynosi ok. 70 mln zł. - Wniosek ten uzyskał rekomendację Komitetu Rady Ministrów, w związku z czym środki te w najbliższym czasie do Krajowej Spółki Cukrowej będą przesunięte - zapewnił Socha.

W jego opinii, stworzenie z KSC silnego podmiotu zdolnego do konkurowania na rynku cukru wymaga zamknięcia części cukrowni, co jest negatywnie oceniane przez pracowników tych cukrowni - wyjaśnił.

Socha dodał, że straty Spółki na koniec roku obrachunkowego, tj. na 30 września 2003 roku, wyniosły 82,8 mln złotych, a zdecydowana większość cukrowni jest nierentowna. Minister podkreślił, że cukrownia Żnin, która przeznaczona jest do likwidacji poniosła w 2003 roku stratę w wysokości 4,4 mln złotych.

- Kryteriami wytypowania cukrowni do wygaszania produkcji jest lokalizacja w stosunku do bazy surowcowej, aktualne zdolności produkcyjne, ocena techniczna, ekonomiczna oraz prawna możliwości rozwojowych poszczególnych cukrowni - wyjaśnił. I dodał, że - jeżeli chodzi o zamykanie cukrowni to w pierwszej kolejności wytypowane zostały cukrownie kontynuujące produkcję przy optymalnym wykorzystaniu mocy produkcyjnej.

Socha zauważył, że wszystkie osoby zatrudnione w likwidowanych cukrowniach, otrzymają odprawy w wysokości 30-miesięcznej płacy, płatne w dwóch ratach, a część osób otrzyma propozycję pracy w innych cukrowniach. Poza tym resort chce zobowiązać prezesa KSC do szukania alternatywnych możliwości produkcji w zamykanych cukrowniach.


POWIĄZANE

Analitycy Conab spodziewają się, że całkowite zbiory plonów w Brazylii w sezonie...

Post szacuje, że produkcja jabłek, gruszek i winogron stołowych w Chinach wzrośn...

Trwają żniwa kukurydziane. W regionach, w których rozpoczęły się najwcześniej, r...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę