Rolnicy w Lubuskiem są pierwszymi w kraju, którzy mogą starać o przyznanie im tak zwanych "kredytów klęskowych" związanych z mrozem i suszą.
Wnioski o uruchomienie takich kredytów wpłynęły także od wojewodów:
wielkopolskiego i kujawsko-pomorskiego i zostały przekazane do Agencji
Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Poinformuje ona
banki, działające w województwach wielkopolskim, kujawsko-pomorskim i lubuskim,
że mogą zbierać od rolników wnioski o przyznanie kredytów. Szacowane straty w
Lubuskiem są ogromne. Komisje szacunkowe zbadały na razie straty w 43 gminach
spośród 83 w województwie.
Wynika z nich, że w skali regionu
z 48 tysięcy ha pszenicy wymarzło ponad 7 tysięcy. Z 13 tysięcy ha zasiewów żyta
nie będzie plonu z blisko 5,5 tysiąca a z 6 tysięcy ha jęczmienia nie da zboża w
tym roku ponad 2,5 tysiąca.
W sumie tegoroczne szkody
oszacowano na razie na ponad 14 mln zł. Poza kredytami klęskowymi dzierżawcy
ziemi z AWRSP w lubuskiem będą mogli liczyć na dodatkową
pomoc.
Części gospodarstw, które najbardziej ucierpiały
zostaną umorzenie lub rozłożenie na raty spłaty czynszu. Tegoroczne straty
spowodowane przez suszę w Lubuskiem, Wielkopolsce i Kujawsko-pomorskiem szacuje
się na miliard 60 milionów złotych.
Decyzja o ewentualnym
złożeniu kolejnych wniosków o kredyty klęskowe przez pozostałych wojewodów ma
zapaść do końca tygodnia. Podstawą wydania przez ministra rolnictwa decyzji o
uruchomieniu tych jest właśnie wniosek wojewody.