W lasach woj. śląskiego ogłoszono dziś trzeci najwyższy stopień zagrożenia pożarowego. Śląska straż pożarna odnotowuje coraz więcej pożarów nie tylko lasów ale tez i zbóż.
Tylko podczas minionego weekendu strażacy wyjeżdżali czterdzieści razy do palących się łanów zbóż, ściernisk i słomy. Największy taki pożar w Pyskowicach pochłonął siedemnaście hektarów zbóż, dwanaście hektarów spłonęło także w Zbrosławicach. Podstawowe przyczyny to nieostrożne obchodzenie się z otwartym ogniem, podpalenia, a także coraz gorszy stan techniczny maszyn rolniczych.
Pogarsza się też sytuacja w lasach, w ciągu ostatniej doby wilgotność ściółki miejscami spadła do szesnastu procent. W powiecie Częstochowskim spaliło się ponad trzy i pół hektara młodnika. Do lasu ogień przedostał się z palącej się słomy. Jeśli wilgotność ściółki w śląskich lasach spadnie poniżej 10 procent i stan taki utrzyma się pięć dni, to ogłoszony zostanie zakaz wstępu do lasu.