Tegoroczne zbiory zbóż wzrosną do 26-27 mln ton z 23,4 mln ton w 2003 roku, z większym prawdopodobieństwem osiągnięcia górnej granicy. W najbliższym czasie podaż powinna przewyższyć popyt, co doprowadzi do spadku cen zbóż, szczególnie w okresie letnim - uważa Michał Kisiel z IERiGŻ.
Zbiory zbóż szacujemy w tym sezonie na 26-27 mln ton, ale bardziej prawdopodobny jest ten górny limit z uwagi na utrzymujące się kapitalne warunki pogodowe; wcześniejszą wiosnę i większe zaawansowanie prac. Na te 27 mln ton można będzie raczej liczyć, chyba, że wystąpią znaczące anomalie – powiedział PAP Michał Kisiel z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej (IERiGŻ). Zdaniem eksperta IERiGŻ popyt na zboża może spaść ze względu na spadek produkcji trzody chlewnej i bydła.
Jeśli chodzi o sprawy popytowe to nastąpi spadek popytu z powodu regresu produkcji i chowu trzody chlewnej. Szacujemy tutaj spadek w lipcu do 16,5 mln sztuk pogłowia trzody i około 10 proc. spadek produkcji w II połowie roku – powiedział. Dodatkowo dochodzi kwestia redukcji stad bydła – dodał. Kisiel uważa, że podaż w najbliższym czasie przewyższy popyt, co pociągnie za sobą spadek cen zbóż.
Będziemy przechodzić od niedoboru podaży w relacji do popytu do sytuacji nadwyżkowej tzn. będzie większa podaż przy spadku popytu. To odwrócenie relacji jaka była do tej pory i w związku z tym możemy liczyć się z obniżeniem cen na rynku krajowym – powiedział Kisiel. Prognozuje on, że cena tony pszenicy może spaść do 450 zł latem z około 690 zł obecnie. Pod koniec roku natomiast cena powinna nieco wzrosnąć do około 500 zł za tonę, kiedy ARR rozpocznie działania interwencyjne – powiedział Kisiel.