Drogi cukier, droga mąka, wyjątkowo drogie owoce. Ta tendencja nie dotyczy w tym roku ziemniaków. W okolicach Przemyśla na Podkarpaciu jest ich tak dużo, że rolnicy mają poważne problemy ze zbytem. Choć cena w tak zwanym dużym hurcie spadła do nawet 20 groszy za kilogram.
Rodzina Sałaków z podprzemyskich Buszkowic posadziła w tym roku ziemniaki na ponad dwóch hektarach. Udało się zebrać prawie 50 ton.
Rolników cieszy nie tylko wielkość zbiorów, ale też jakość ziemniaków, bo są zdrowe i dorodne. Problem w tym, że są poważne problemy ze sprzedażą, a co się z tym wiąże ceną.
Na tragowiskach jest trochę lepiej. Na tym w Przemyślu za kilogram popularnych na Podkarpaciu Atoli trzeba zapłacić 80 groszy. Ale już za 15 kilogramowy worek znacznie mniej - bo 8 złotych.
Rok temu cena ziemniaków w tak zwanym dużym hurcie czyli przy kupnie powyżej tony wahała się w granicach od 80 groszy do złotówki. Teraz spadła do 20 – 30 groszy za kilogram.