W największej, polskiej winnicy w podwrocławskiej Miękini, winogrona wczesnych odmian są już prawie gotowe do zbioru. Żeby jednak było co zrywać, właściciele winnicy muszą wygrać wojnę z największymi szkodnikami - szpakami.
Ten rok jest wyjątkowo dobry dla uprawy winogron. W ubiegłym sezonie owocowała tu jedna odmiana, w tym aż 15. Zbiór tych najwcześniejszych, zacznie się już teraz, późnych odmian w październiku. Najważniejsze, by plantacje uchronić przed …szpakami.
Od wschodu do zachodu słońca, na widok nadciągających szpaków trzeba strzelać. Do tego służą hałaśliwe działa gazowe, atrapy drapieżników i głośniki imitujące ich odgłosy. Najskuteczniejsze są siatki. Przykrycie 30 rzędów, czyli 1 hektara winnicy, kosztuje 3 tysiące złotych. Byle do winobrania…
W winiarni trwają ostatnie przygotowania. W tym roku wyprodukuje się tam 25 tysięcy litrów wina. Ten rocznik będzie w sklepach najprawdopodobniej w kwietniu.