Już połowa lasów na Kujawach i Pomorzu jest bezpieczna. Chodzi o niebezpieczeństwo zakażenia wścieklizną. Właśnie mija półmetek akcji szczepienia lisów. W czwartek po raz kolejny z Bydgoszczy wystartowały dwa samoloty z tysiącami szczepionek na pokładzie.
330 tysięcy brązowych, pachnących rybą kostek wyrzuconych z samolotu do lasów
regionu to niemal całkowite wyeliminowanie na tych terenach wścieklizny. Wiedzą
o tym najlepiej leśnicy, którzy są przekonani o bardzo dużej skuteczności
specyfiku.
Jednak 100% pewności w zwalczeniu choroby nie ma i uważać
trzeba zawsze, a szczególnie gdy lis nas się nie boi i chętnie podchodzi. Akcja
doustnego szczepienia lisów ma takie sytuacje wykluczyć.
To był kolejny
dzień lotów ze szczepionkami na pokładzie. W czwartek dwa "Antki" z bydgoskiego
aeroklubu miały za zadanie latać przez pięć godzin nad lasami w okolicach
Torunia, Włocławka i Inowrocławia. Muszą nadrobić zaległości, których przyczyną
była pogoda.
To - półmetek jesiennego szczepienia lisów. Następna akcja
wiosną.