Po wejściu do Unii Europejskiej zmienią się zasady państwowego wsparcia zalesiania gruntów rolnych. Podhale, w związku z dużym zagęszczeniem obszarów cennych ekologicznie, może skorzystać na nowym systemie zalesień. Pod warunkiem że gazdowie będą w stanie zainwestować w swój las.
Polski rząd realizuje krajowy program zwiększania lesistości, który zakłada
systematyczne zwiększanie powierzchni lasów do 30 proc. powierzchni kraju. Od
2001 roku obowiązuje ustawa o przeznaczeniu gruntów rolnych do zalesiania.
Zgodnie z nią rolnicy - właściciele najsłabszych gruntów rolnych - mogą się
starać o dofinansowanie do zalesiania tych gruntów (państwo opłaca zakup
sadzonek i przygotowanie planu zalesienia), a potem przez maksymalnie 20 lat
płaci tzw. rentę leśną za utrzymywanie uprawy leśnej, w wysokości 150 zł za
każdy hektar. W powiecie nowotarskim do tej pory zalesiono dzięki ustawie 4,3
hektara terenu.
Początkowo część rolników rzeczywiście nastawiła się na
możliwość uzyskania dodatkowego źródła utrzymania. W 2002 roku Starostwo
Powiatowe w Nowym Targu otrzymało 46 wniosków o wydanie decyzji zalesieniowej,
uprawniającej do skorzystania z tego systemu dopłat. W tym roku takich wniosków
jest znacznie mniej, tylko 11. Jeszcze mniej wniosków uzyskało pozytywną
decyzję. Część z nich nie spełniła podstawowych wymogów ustawy, np. do zalesień
rolnicy zgłosili działki zbyt małe, mniejsze od limitu 40 arów powierzchni.
Problemem jest też wynikający z szachownicy gruntów kształt działek. Dla Podhala
charakterystyczne są działki długie i bardzo wąskie. Starostwo musiało ostatnio
unieważnić jedną z wydanych decyzji zalesieniowych, bo okazało się, że działka
do zalesienia ma powierzchnię łączną ponad hektar, ale tylko 7 metrów
szerokości. Sąsiaduje z terenem rolnym, a więc odjąwszy wymagane odległości od
granicy gruntów nowy las staje się paskiem o szerokości 1 metra i długości ponad
100 metrów. Problemem dla rolników jest także uzyskanie zaświadczenia z gminy,
że gospodarstwo jest dla nich jedynym źródłem utrzymania, a jest to wymagane
przez ustawę.
Do tej pory starostwo nowotarskie wydało decyzje
dopuszczające do zalesienia 11 działek o łącznej powierzchni blisko 14 hektarów.
Na 4 kolejnych działkach o powierzchni 4,3 hektara już las posadzono. Ich
właściciele już mają zagwarantowaną rentę leśną przez następne lata. W sumie
mieszkańcom powiatu uda się wykorzystać tylko około połowy limitu, przyznanego
przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska na finansowanie sadzonek drzew i
tylko 30 procent limitu finansowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji
Rolnictwa, która wypłaca rentę leśną.
W całym kraju w lasach prywatnych w
ubiegłym roku zalesiono 75 procent powierzchni zaplanowanej, na którą były
przyznane środki finansowe. Zdaniem posłów z sejmowej komisji ochrony środowiska
może to wynikać także z kalkulacji rolników, dotyczących integracji
europejskiej. Rząd już skierował do sejmu projekt zmian, przewidujących m.in.
"wygaszenie" obecnych zasad dofinansowania zalesiania gruntów rolnych. Od maja
przyszłego roku mają nas obowiązywać zasady unijne. Z jednej strony jest to
korzystne dla rolników, bowiem dotacja do utrzymania obsadzonych lasem działek
nie będzie wynosić jak obecnie 150 zł do hektara, ale 760 euro na hektar przez
20 lat. Łatwo policzyć, że zalesiając 12 hektarów na nowych zasadach, można
otrzymać stałą pensję wysokości ok. 3 tys. zł w przeliczeniu na miesiąc. Unia
zaostrza też zasady działania. Po pierwsze, fundusze unijne wymagają wkładu
własnego beneficjenta. W tym przypadku oznacza to, że rolnik będzie musiał sam
zakupić sobie sadzonki drzew i wykonać wszystkie prace, zlecić przygotowanie
planu zalesienia, a to jest już koszt ok. 4 tys. zł za każdy hektar. Obecnie
dofinansowuje to Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska. Zalesiając kilka czy
kilkanaście hektarów, koszty poważnie rosną i można mieć wątpliwości, czy
rolnika z Podhala będzie stać na ich poniesienie. Po drugie, Unia stawia wyższe
wymogi wobec zalesianych terenów. Według obecnej ustawy wystarczy, gdy są to
najsłabsze grunty rolne. Według przepisów unijnych - muszą to być grunty o
znaczeniu ekologicznym. Do zalesienia przewiduje się głównie tzw. korytarze
ekologiczne, ciągi łączące kompleksy leśne, najlepiej jeśli będą to jeszcze
obszary chronione, np. wpisane do systemu ochrony Natura 2000. I tu Podhale
znajdzie się w uprzywilejowanym położeniu ze względu na duże znaczenie
przyrodnicze. Do obszarów Natury 2000 mają być bowiem zaliczone min. parki
narodowe, torfowiska orawsko - nowotarskie, choć część miejscowych władz głośno
przeciwko temu protestuje.