Jest tanio i wszystko wskazuje na to że będzie jeszcze taniej. Mowa o cukrze, którego cena na rynku spadla wczoraj do poziomu 2 złotych 38 gorszy za kilogram.
Nie sprawdziły się więc prognozy podwyżek z końca zeszłego roku. Strach przed utratą płynności finansowej sprawił, że koncerny musiały spuścić z tonu i zejść z ceną dużo poniżej tej zakładanej w listopadzie.
Wtedy właśnie w Brukseli przyjęte zostały nowe regulacje rynku cukru, co zaowocowało zmową cenową polskich koncernów. Ustalone 2 i pół złotego za kilogram obowiązywało jednak krótko, a na jego efekty nie trzeba było długo czekać. Zakłady produkcyjne, które cukru potrzebują pracują jeszcze na pół gwizdka i korzystają z zapasów.
Dlatego znalezienie kupców na jakiekolwiek partie towaru graniczy dziś z cudem. Czy obniżka zachęci przetwórców i hurtowników do zakupów? Mamy nadzieję, że tak – mówią i producenci i maklerzy.
Odwrotnie niż w Polsce, jest na rynku światowym. Ostatni tydzień przyniósł kolejne szalone wzrosty cen cukru. Drogo jest zarówno w kontraktach natychmiastowych jak i terminowych na luty.