To jeszcze nie klęska ale zagrożenie jest coraz większe. W tym roku bardzo wcześnie daje znać o sobie susza. O tegorocznych zbiorach zadecydują najbliższe tygodnie. Dodatkowo ziemię wysuszają nocne przymrozki.
Tomasz Krajewski, wieś Wycinki: tamtą wiosnę narzekaliśmy ale ta jest jeszcze gorsza bo tamten kwiecień nie był tak suchy bo teraz to wyschło już wszystko prawie.
Najwięcej powodów do zmartwień mają hodowcy bydła. Trawy zamiast rosnąć powoli zaczynają schnąć. A zapasy pasz z ubiegłego roku powoli się kończą.
Tomasz Krajewski, wieś Wycinki: jak nie przyjdą deszcze to nie wiem co będzie po prostu traw nie ma nic. Ja kukurydzy jeszcze nie siałem. Jak nie będzie opadów na wschodzenie to nie wiem czy uda się zachować całą obsadę stada.
Dalszy brak deszczu nie pozostanie bez wpływu na uprawy zbóż jarych.
Wiesław Błaszkiewicz, ODR Płońsk: jeżeli się nie poprawią warunki atmosferyczne i nie spadnie na koniec kwietnia, ewentualnie w maju deszcz, to zboże jare nam chyba wypadnie.
Na razie lepiej radzą sobie zboża ozime.
Wiesław Błaszkiewicz, ODR Płońsk: system korzeniowy jest głęboki i on sobie korzysta z wód zimowych, ale te wody niedługo nam się skończą.
Jeżeli pogoda się nie zmieni straty wkrótce mogą być już nieodwracalne.