Superchwasty

Monsanto, amerykańska firma produkująca genetycznie zmodyfikowaną żywność, jest głównym światowym dostawcą nasion soi, kukurydzy i bawełny, a w Europie nasion pszenicy i rzepaku. Zajmuje się genetycznym ulepszaniem odmian uprawnych w celu minimalizowania strat powodowanych przez choroby, chwasty, szkodniki oraz niekorzystne czynniki klimatyczne. W Polsce prowadzi intensywne prace badawcze i hodowlane rzepaku, pszenicy i jęczmienia.

W latach 90-tych miała opinię pioniera w sektorze agro-chemicznym. Mimo ostrzeżeń działaczy ochrony środowiska, że istnieje groźba szkód dla otoczenia, uzależnienia od tej formy żywności oraz monopolizmu dla Monsanto w dziedzinie dystrybucji nowego ziarna pod zasiew ( genetycznie zmodyfikowany plon nie nadaje się na zasiew) – pozycja koncernu była mocna. 

Od jakiegoś czasu jednak przyszłość firmy stoi pod znakiem zapytania. Jedno z ostatnich odkryć Monsanto – superherbicyd Roundup Ready stał się przebojem wśród amerykańskich farmerów uprawiających zboża. Można go bowiem stosować bezpośrednio na kiełkujące rośliny; po zabiegu giną wszystkie nie uodpornione na truciznę, a na polach pozostają jedynie te, których geny zostały odpowiednio zmienione. Dotychczasowa korzyść zaczyna zamieniać się jednak w problem. Po zastosowaniu na skalę przemysłową w kukurydzy, soi, rzepaku, bawełnie i burakach cukrowych, powstały w wyniku niekontrolowanych krzyżówek odporne na Roundup chwasty. Pojawiły się one w Delawar, Maryland, Kalifornii, zach. Tennessee, w Ohio i Indiana, zwiększając zużycie herbicydu i tym samym koszty upraw zbóż. Monsanto twierdzi, że superchwasty mają jak na razie zakres marginalny. 

Koncern próbuje jednocześnie nakłonić farmerów do stosowania innych herbicydów i redukcji zużycia Roundup Ready. Przypuszczalnie jednak, farmerzy nie zrezygnują tak szybko z niezwykle prostego jak dotąd sposobu uprawy, dopóki rozwój superchwastów nie będzie stanowił poważnego problemu.