Na rynku zbóż w dalszym ciągu spokojnie. Ceny bardzo stabilne, a w ofertach sprzedaży można wybierać. Gorzej z ofertami kupna. Zboża jest dużo, a chętnych na nie niestety niewielu. Pszenicę konsumpcyjną najłatwiej sprzedać na Podlasiu i tylko tam jej ceny lekko poszły w górę. Jedynym zbożem, którego brakuje jest żyto konsumpcyjne.
Rynek czeka już na pierwsze zbiory kukurydzy. W tym roku ze względu na dobrą pogodę jej parametry są z górnej półki. Firmy paszowe bardzo zabiegały o dostawców i teraz już powoli kończą kontraktacje na październik. Najbardziej prawdopodobna cena jaką będą płacić za tonę kukurydzy to około 400 złotych. Rolnicy czekają ze sprzedażą dobrego zboża. Ale zdaniem maklerów tu może spotkać ich niemiła niespodzianka. Wysokiej jakości ziarna jest w tym roku dużo i chociaż trudno prognozować, to ceny najprawdopodobniej będą niższe niż zeszłoroczne. Już teraz wysoko-glutenową pszenicę można kupić za 360 złotych za tonę.