Opolscy rolnicy posiali soję. Kilka gospodarstw rolnych w okolicy Prudnika i Głubczyc zaczęły ją uprawiać na areale kilku hektarów. Mimo niekorzystnych warunków pogodowych w tym roku, już widać, że wschody były dobre, dlatego za rok areał soi ma być większy.
Polska sprowadza 2 miliony śruty sojowej. Drożejące pasze, a zwłaszcza ich główny składnik – soja – spowodowały, że rolnicy z województwa opolskiego postanowili sami ją produkować.
Grzegorz Balcer – Top Farms Głubczyce „ Myślimy o własnym przerobie, mamy także produkcję zwierzęcą, dużo bydła mlecznego i chcemy soją uzupełnić bilans białkowy”
Wprawdzie soja jest rośliną ciepłolubną, ale taką też jest kukurydza, którą wprowadzono do uprawy przed trzydziestu-kilkoma laty i dobrze się przyjęła. Nie dotyczy to jednak tego roku. Późna wiosna i zimny, mokry maj spowodował, że wegetacja jest o miesiąc opóźniona. Mimo to roślina rokuje nadzieje.
dr Władysław Kościelniak – doradca rolny „ Jak na tegoroczne warunki soja wygląda bardo ładnie. Polowa zdolność wschodów jest bardzo dobra. Obsada 75 roślin na metr kwadratowy gwarantuje dobry plon.”
Rolników wspierają naukowcy ze stacji doświadczalnej w Głubczycach, gdzie na poletkach badają trzy odmiany soi pod kątem gęstości obsady i poziomów nawożenia azotem.
dr Kazimierz Pysiak – koordynator programu wojewódzkiego stacji doświadczalnej PDO w Głubczycach „ Po raz pierwszy mamy te doświadczenia założone w Głubczycach od lat, bo pamiętam 20 lat temu prowadziliśmy doświadczenia z soją. I wydaje mi się, że jest to region w którym warto się zająć uprawą soi, a o jej zaletach wiadomo. Dlatego dobrze, że produkcja się za to wzięła, a my chcemy tej praktyce rolniczej jak najszybciej pokazać jak należy soje uprawiać.”
Doświadczenia z uprawą soi na Opolszczyźnie będą trwać przez trzy lata. Rolnicy liczą, że plony wyniosą około dwóch i pół tony z hektara.
8149865
1