Rolnicza Solidarność, Kółka Rolnicze i Samoobrona zapowiadają protesty, jeżeli tegoroczna cena pszenicy w skupie razem z unijnymi dopłatami nie wyniesie około 600 złotych za tonę.
Szefowie rolniczych związków chcą również, żeby Agencja Rynku Rolnego skupowała od rolników zboże w partiach mniejszych niż 80 ton - taki limit obecnie obowiązuje. Szef Samoobrony Andrzej Leppper grozi protestami rolników, jeżeli rząd nie zagwarantuje opłacalności produkcji zboża w tegoroczne żniwa.
Związkowcy uważają, że opłacalny poziom cen to 600 zł za tonę pszenicy. Wliczamy w to unijne dopłaty dla rolników, które wyniosą przeciętnie około 85 zł na każdą tonę pszenicy - tłumaczył Andrzej Lepper. Dodał, że niektóre firmy ustaliły już cenę skupu na 440 zł za tonę, co jego zdaniem nie pokrywa kosztów produkcji.
Minister Rolnictwa Wojciech Olejniczak uspokaja, że rząd uruchomi w tym roku kredyty preferencyjne na skup zbóż oprocentowane na poziomie 4,5 procent w skali roku. Olejniczak uważa, że kredyty umożliwią prywatnym firmom skup zbóż na poziomie z ubiegłych lat. Dodał, że firma która dostanie kredyt preferencyjny będzie musiała zapłacić rolnikowi za zboże w ciągu 14 dni.