Na Podkarpaciu według przewidywań żniwa rozpoczną się już za miesiąc. Tymczasem magazyny zbożowe są pełne - do tej pory nie wydano ani kilograma zboża z ubiegłorocznego skupu interwencyjnego.
Zboża jeszcze dojrzewają ale rolnicy już łamią sobie głowy - czy uda im się sprzedać tegoroczne plony. Jan Bieniasz z Łąki specjalizuje się w uprawie kukurydzy. W ubiegłym roku do skupu interwencyjnego przygotował 150 ton - jednak ziarna nie sprzedał.
I wszystko wskazuje na to, że i w tym roku zarobią nie rolnicy, ale firmy pośredniczące. Magazyny na Podkarpaciu są przepełnione - zalega tu prawie 20 tysięcy ton zbóż.
Okazuje się, ze to problem nie tylko Podkarpacia, ale i kraju. W całej Unii Europejskiej zalega około 60 mln ton zbóż. Dyrektor rzeszowskiego oddziału Agencji Rynku Rolnego uspokaja - do żniw uda się opróżnić magazyny. Jednocześnie radzi rolnikom.
Skup interwencyjny zbóż tak jak w ubiegłym roku ruszy 1 listopada.