W ostatnich dniach wzrosło zainteresowanie pszenicą i kukurydzą - mówi Zbigniew Solecki z giełdy Rol-Petrol w Łodzi. - Ceny przestały spadać, a nawet nieco wzrosły. Przetwórnie zorientowały się, żeziarno po żniwach raczej nie będzie wiele tańsze niż teraz, bo rynek odczuje skutki suszy.
Producenci, zwłaszcza z północy kraju, liczą poza tym na sprzedaż zbóż, które drogą morską dostarczone zostaną do innych krajów UE, tam, gdzie już wiadomo, że susza znacznie zmniejszyła zbiory. Eksporterzy pytają na giełdach np. o owies paszowy, który w sierpniu ma w dużych ilościach popłynąć do Hiszpanii. Sporo kukurydzy wysyła się już do Niemiec. W ostatnich dniach notowaniapszenicy konsumpcyjnej wzrosły do 390 - 400 zł za t (w magazynie sprzedającego), a paszowej do 380 zł za t (z dostawą). Kukurydza, niedawno dostępna po 380 - 385 zł za t, teraz kosztuje o 5 - 10 zł więcej.
Nadal nie ma zainteresowania jęczmieniem. Ozimy, z tegorocznych zbiorów, wystawiany jest po 280 - 290 zł za t. Nikt nie pyta też na giełdach o żyto. W ślad za podwyżkami cen pszenicy minimalnie podrożały otręby. Teraz kosztują ponad 200 zł za t (workowane).